To jest typowy przykład kiedy ludzie stosują drenaż przy wysokim zwierciadle wód gruntowych. Jest to kompletny bezsens, chyba że stać kogoś na permanentne działanie pompki.
Należało wykonać izolację typu ciężkiego, ale nie ma co płakać nad już rozlanym mlekiem.
Wyjściem z tej sytuacji jest poczekanie aż:
- woda sama opadnie lub wyschnie (prawdopodobnie w lecie)
- wypompowanie wody z drenażu tak długo aż woda w piwnicy opadnie
- szaman przyjdzie i wodę wypędzi
Tak czy siak należy pozbyć się wody z piwnicy (nie musi być sucho - może być a wręcz musi matowo mokro). Wykonać hydroizolację od środka. Oczywiście w tym przypadku godzimy się na to, że ściany będą stale mokre, ale wewnątrz będzie sucho.
Skuć tynki a z podłoża płytki (do betonu), wykonać fasetę (wyoblenie) w narożach, nanieść izolację mineralną na podłogę i ściany 2-3x pędzlem np. Aquafin 2K, Ceresit CR 166, Superflex D1 itp. Otynkować tynkiem renowacyjnym gr. ok. 2 cm (niekoniecznie WTA) np Thermopal SR-22, CR-62 + CR-64, SP grau lub weiB. Pomalować farbą silikatową lub silikonową. Cieszyć się suchą piwnicą.
Pozdrawiam