Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam kupiłem drzwi wewnętrzne z Leroy Merlin, kolor dąb montana, wykończenie okleina, wypełnienie płyta MDF. Znajomi podcieli mi je, założyly, ale nie pasują... Nie chcą się zamknąć, bo "zawadzają o futrynę". Czy można takie drzwi przyciąć i dopasować, czy raczej już się nie da nic zrobić? Poniżej jest zdjęcię drzwi i jej maksymalne "zamknięcie", czy zawiasach stawiają opór...

razem z drzwiami trzeba wymienić ościeżnicę ... następnym razem jak będziesz olej wymieniał w samochodzie nie wymieniaj filtru oleju, zaoszczędzisz parę złociszy

Zawaliłeś, bo mogłeś po prostu zamówić drzwi na wymiar. Oczywiście, możesz się bawić w przycinanie itd, ale nie wiem czy jest sens...

Zgadza się,jeżeli już zamawiałeś drzwi to trzeba było zrobić to na wymiar,tak aby pasowały do starej ościeżnicy. teraz jedynym sensownym rozwiązaniem będzie również ej wymian na nową lub skracanie drzwi.

Z tego co widzę po zdjęciu nie dasz rady samodzielnie przerobić skrzydła pod tą ościeżnicę. Za duża różnica w wymiarach felca.

Po prostu wymieniaj drzwi z ościeżnicą,nie samo skrzydło,bo różnice w wymiarach na pewno będą,teraz przynajmniej już wiesz na czym się skupić. Daj koniecznie znać czy udało Ci się załatwić tą sprawę oraz czy drzwi pasują już do futryny.

Rozmawiałem jeszcze z jednym stolarzem i powiedział, że można byłoby zdjąć nadmiar od góry frezarką górnowrzecionową a następnie należałoby okleić kawałek gdzie był zdejmowany nadmiar. O ile z góry nikt tego nie zobaczy o tyle z krawędzi bocznej będzie to widoczne.

EDIT
P.S. wiąże się to z utratą gwarancji

Jeżeli otwór jest za mały o niewielką odległość, to zastanowiłbym się nad podcięciem ościeżnicy, a nie drzwi. Jeśli drzwi są z marketu, podejrzewam, po pierwsze lepiej zachować gwarancję (drzwi od łazienki), po drugie podcięcie może naruszyć konstrukcje...

Bardziej obawiałbym się właśnie o naruszenie konstrukcji niż utratę gwarancji,bo to mniejszy problem. Przedmówca ma rację i lepiej nie ryzykować takiego numeru,chociaż stolarz musiałby zobaczyć jak to wygląda na żywo i czy faktycznie da radę.

Kolega The Me proponuje dobre rozwiązania.
Mówimy o korekcie 3-4 mm. To nie wpłynie na konstrukcję bo w drzwiach marketowych jej i tak nie ma .

Czasami może nie warto inwestować w takie połączenie, ponieważ nie dość, że masz problem z założeniem to efekt końcowy również nie będzie zadowalający. Może jednak lepiej pomyśleć o wymianie futryny, która również wizualnie będzie się lepiej komponowała z drzwiami. Firma Mikwa Tychy posiada bardzo ładne komplety.

Kiedyś było tego o wiele mniej i była duża szansa, że dane skrzydło będzie pasowało. Teraz każdy producent ma ciut inny standard i np. skrzydło Porty nie wejdą do ościeżnic DRE, tak jak ościeżnice Erkado nie przypasują pod skrzydła Invado itd itd. Każdy producent ma to trochę inaczej rozwiązane.
Druga rzecz jest taka, że drzwi zmieniły trochę wymiary od lat 90-tych gdzie rządziły stalowe ościeżnice połówkowe w blokach.
Jak ktoś ma wszystko zrobione na gotowo w domu to jest kilka opcji aby zniwelować bałagan.
1- ościeżnica nakładkowa. Montuje się ją na starą ościeżnicę. Najmniejszy bałagan, ale minus taki, że np. drzwi 90-ki przechodzą w drzwi 80-ki, bo zmniejsza się otwór. Jest takie coś np. w Erkado czy Invado.
2- ościeżnica regulowana. Rwie się delikatnie starą ościeżnicę tak aby nie naruszyć tynku wokół niej. Taka ościeżnica przykrywa około 6-9cm muru więc już trochę zasłania miejsce montażu. Ma to praktycznie każdy producent.
3- ościeżnica prosta + opaski i ćwierćwałki. Najtańsze rozwiązanie. Polecane w miejscu ostrej ściany. Opaska zakrywa miejsce po montażu drzwi. Niestety przykrywa ona najmniej ze wszystkich rozwiązań. Ma to każdy producent.

mazwoj
masz sporo a nawet wiecej niz sporo racji.
Dawniej do starego domu tez szukałem drzwi aby futryn nie ruszać i powiem tak,
te robione pod wymiar to chorendalnie drogie a stara futryna i tak zostanie.
Nakładka na starą futryne zakładana na pianie to dziadostwo i jeszcze zmniejsza przejscie. W pokoju z 80 robi sie 70 a w lazienkach z 70 ,robi sie 60, cos wnieś większego lub wynies to problem, nie ma to sensu a tez mega drogo
Najlepiej delikatnie usunąć starą futryne i dać futryny regulowane i nowe drzwi i wtedy jest ładnie.
Nie polecam drzwi z marketów ani kupionych w necie bo nie wiesz co ci sprzedadzą tak naprawdę tylko w sprawdzonych sklepach które mają z fabrykami umowe i zamówią dobry produkt a nie tani szmelc a drogo.
Jeszcze sprawa montazu, montaz jest bardzo wazny, wez sprawdzoną firmę najlepiej mniejszą. W duzych firmach ludzie się zmieniają a ludzie do montazu nie zawsze mają doswiadczenie takie dzisiaj czasy. Tak samo jak z remontani udają fachowców a fachowcami nie są. Opinie tez w wiekszosci są kupione wiec na to nie patrz. Zobacz kto na pomiar przychodzi bo niektórzy to studentów zatrudniają i do montazu tez albo takich co studia mają skończone i są po astronomi a drzwi montują.

Dzięki za odp po 4 latach .
Wiele się w temacie nie zmieniło. Nakładki jak zmniejszały światło przejścia tak nadal zmniejszają. Jedne więcej inne mniej. Polecam unikać nakładek z płyty meblowej z popularnych serwisów ogłoszeniowych. Z takich dość cienkich nakładek polecę albo Portę albo Erkado. Ale mimo wszystko zawsze dojdzie do zmniejszenia.
Drzwi na wymiar są drogie. Przerabianie drzwi gotowych pod felce ościeżnicy nie za bardzo ma sens. Czasem dobrze jest zrobić krok dalej i kupić drzwi z ościeżnicą regulowaną + ogarnięty montażysta co delikatnie wyjmie starą ościeżnicę aby nie trzeba było robić remontu generalnego.

To kontynuacja tematu który wciaz jest aktualny
bo ludzie "oszczędzają " a potem narzekaja lecz nie na siebie i swój wybór tylko na firmę ktora to robiła.