Problem z zamykaniem okna pcv.
: 31 maja 2013, 11:48
Witam,
mój problem jest następujący. W zeszłym roku przeprowadziliśmy adaptację poddasza i wstawiliśmy nowe okna plastikowe. Wszystko było w porządku, jednak w zeszłym tygodniu jedno z okien zepsuło się. Problem polega na tym, że prawdopodobnie zostało niepoprawnie zamknięte lub coś poprzesuwało się na rolkach. W chwili obecnej sytuacja wygląda następująco. Klamka w ogóle nie da się przesunąć w pozycję do otwierania okna uchylnego. Można przesunąć ją tylko o kąt prosty (tak jak do otwierania okna na pełną szerokość) i wtedy okno otwiera się uchylnie. Gdy okno z uchylnego pchnie się do ramy i próbuje się je zamknąć coś jakby przeskakuje, klamkę da się doprowadzić do pozycji "zamknięte", ale od strony górnego zawiasu jest duża szpara, jakby nie wchodziło w ogóle w ramę. Prawdopodobnie osoba, która zamykała okno zrobiła to na siłę, okno nie wskoczyło w swoje prowadnice czy coś i teraz jest kiszka, bo można je otwierać tylko uchylnie a i zamknąć się go do końca nie da. Czy ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać, co zrobić? Dodam, iż od wnętrza mieszkania nie da się nic zrobić, bo okno osadzone jest w szerokiej ścianie i nie ma możliwości nawet włożenia dłoni między ścianę a uchylone okno. Zastanawiam się czy jakby wejść po drabinie od zewnątrz to czy nie dałoby się jakoś ustawić tych rolek jak okno będzie w pozycji uchylnej? Bardzo proszę o pomoc...
mój problem jest następujący. W zeszłym roku przeprowadziliśmy adaptację poddasza i wstawiliśmy nowe okna plastikowe. Wszystko było w porządku, jednak w zeszłym tygodniu jedno z okien zepsuło się. Problem polega na tym, że prawdopodobnie zostało niepoprawnie zamknięte lub coś poprzesuwało się na rolkach. W chwili obecnej sytuacja wygląda następująco. Klamka w ogóle nie da się przesunąć w pozycję do otwierania okna uchylnego. Można przesunąć ją tylko o kąt prosty (tak jak do otwierania okna na pełną szerokość) i wtedy okno otwiera się uchylnie. Gdy okno z uchylnego pchnie się do ramy i próbuje się je zamknąć coś jakby przeskakuje, klamkę da się doprowadzić do pozycji "zamknięte", ale od strony górnego zawiasu jest duża szpara, jakby nie wchodziło w ogóle w ramę. Prawdopodobnie osoba, która zamykała okno zrobiła to na siłę, okno nie wskoczyło w swoje prowadnice czy coś i teraz jest kiszka, bo można je otwierać tylko uchylnie a i zamknąć się go do końca nie da. Czy ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać, co zrobić? Dodam, iż od wnętrza mieszkania nie da się nic zrobić, bo okno osadzone jest w szerokiej ścianie i nie ma możliwości nawet włożenia dłoni między ścianę a uchylone okno. Zastanawiam się czy jakby wejść po drabinie od zewnątrz to czy nie dałoby się jakoś ustawić tych rolek jak okno będzie w pozycji uchylnej? Bardzo proszę o pomoc...