Uszkodzone zaczepy okienne
: 09 lis 2012, 11:04
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum. Piszę gdyż mam pewien problem z moim oknem w kuchni. Wynajmuję mieszkanie więc raczej nie mam co liczyć że właścicielka wymieni okno na nowe a ułamały mi się wszystkie trzy zaczepy które służą do ryglowania okna. Stało się to w ciągu około 1,5 roku. Teraz okno się nie zamyka i trzyma się szczelnie tylko dzięki temu że uszczelki są dość ciasne i je trzymają. Okna są plastikowe więc myślę że wyprężyły się delikatnie od słońca przez co zmienił się nacisk na zaczepy i dlatego z czasem ułamały się.
Mój problem polega na tym, że okno nie jest też najnowsze więc nie mogę nigdzie znaleźć takich samych zaczepów i myślę żeby założyć jakieś nowe dostępne w hurtowniach. Tyle tylko, że nie wiem czy mogę sobie zmienić od tak zaczepy bo oznacza to mocowanie w innych miejscach niż na początku. Zaczepy nie są w jakichś specjalnych wnękach a jedynie przykręcone do słupka między skrzydłami na dwie śruby. Nie wiem czy mogę wiercić od tak sobie nowe dziurki na wkręty, wkręcać je bez wiercenia prosto w ramę czy kategorycznie nie powinienem.
Ratujcie mądrym słowem bo mrozy pewnie za pasem a w dodatku boję się co będzie jak wyjadę na dwa-trzy dni z domu. Bo wiatr w takiej sytuacji może być wielkim kłopotem
Mój problem polega na tym, że okno nie jest też najnowsze więc nie mogę nigdzie znaleźć takich samych zaczepów i myślę żeby założyć jakieś nowe dostępne w hurtowniach. Tyle tylko, że nie wiem czy mogę sobie zmienić od tak zaczepy bo oznacza to mocowanie w innych miejscach niż na początku. Zaczepy nie są w jakichś specjalnych wnękach a jedynie przykręcone do słupka między skrzydłami na dwie śruby. Nie wiem czy mogę wiercić od tak sobie nowe dziurki na wkręty, wkręcać je bez wiercenia prosto w ramę czy kategorycznie nie powinienem.
Ratujcie mądrym słowem bo mrozy pewnie za pasem a w dodatku boję się co będzie jak wyjadę na dwa-trzy dni z domu. Bo wiatr w takiej sytuacji może być wielkim kłopotem