Strona 1 z 1
Kłopotliwy sąsiad
: 04 sty 2005, 20:02
autor: Zdruzgotana
Witajcie,
Nie wiem co mam ze tym zrobić. Mój sąsiad często myje się w nocy, a ja niestety mam łóżo przy ścianie graniczącą z jego łazienką. Doskonale słyszę odgłosy lejącej się wody, jego wybryki w wannie, odgłosy golenia się każdego ranka. Czy mogę czymś wyciszyć ściany by mieć święty spokój?? Proszę o pomoc, jakich materiałów mogę użyć i w jaki sposób je przymocować do ściany.
: 07 sty 2005, 12:46
autor: Pan Stanisław
Dzień dobry.
Pomóźcie. Co ja mam zrobić - moja sąsiadka z dołu ciągle stuka szczotką w sufit. NIe mogę nawet w spokoju po pracy na drugą zmianę wziąć prysznica, a jak rano sie golę i sobie zaczynam gwizdać, to ona od razu wali w sufit. To bardzo mnie krępuje, a nie chciałbym tej pani uprzykszać życia. Co robić.
: 07 sty 2005, 13:29
autor: Zdruzgotana
Panie Stanislawie,
Mamy podobny problem, ale to nie ja stukam tą szczotką w Pana podłogę.
Moze nam ktoś pomoże......bo czekam
: 10 sty 2005, 12:34
autor: Sprawiedliwy
Witam sąsiadów.
Zakładam, że cała ta opisana sytuacja to jakiś dowcip, ale pewnie nie raz podobna zdarzy się w rzeczywistości. Odgłosy dochodzące z góry można wytłumić ukladając grubą wykładzinę lub maty akustyczne pod parkiety. Podłoga pływająca byłaby w takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem. NIe będzie słychać króków, A sąsiadka z dołu może użyć któregoś z systemów suchej zabudowy wykonując sufit podwieszany wytłumiony wełną.Tak samo można wytłumić ściany. Pomoże.
: 11 kwie 2005, 11:04
autor: Gość
Część. Jak mam ten sam problem.
Ale ile to zabiera z mieszkania cm? I na ile to jest skuteczne?
Poza tym, ile taka operacja kosztuje (np. za m2)?
Pozdr.
: 11 kwie 2005, 13:52
autor: Gość
Podkłaad podparkietowy to max 1 cm grubości. Wytłumienie ścian wełną mineralną to około 6 cm, bo profile sa takiej grubości + grubość płyty. Można tez użyć boazerii korkowej ( max 1 cm na ścianach). Sufit podwieszany to około 10 cm. Cen nie znam, ale robocizna będzie kosztowała min 3 razy więcej niż materiały - wiem, bo byłem wykonawcą.
Gosc a odezwiesz sie...
: 25 cze 2005, 21:35
autor: melko
bo ja niedlugo bede potrzebowal kogos kto sie na tym zna...kadafi_wawa@o2.pl
: 28 cze 2005, 13:58
autor: Gość
najlepiej zamieszkać razem i chodzić pod wspólny prysznic bo nic gorszego nie może się zdarzyć jak sąsiadujący ze sobą stary kawaler i zgorzkniała dziewica
: 25 lis 2005, 8:23
autor: Sly
Gość ma rację dlaczego Pan nie zaprosi Pani do siebie powiedzmy na miły grzeczny obiad , a potem kolacje????
Potem wyburza sciane i wszpolny prysnic?????
Nawet gdyby PAni mieszkała na górze - to nie ma problemu ze zrobieniem dwupoziomowego mieszkania.
Kazdy jest człowiekiem i nie ma w tym nic bezwstydnego, a jezeli chodzi o sasiadów - zawsze beda gadać - to normalne - beda gadac bo beda zazdrościć. Bede gadac jmoze przez 2 tyg. bo to dlanic swiezy temat.

: 17 paź 2006, 11:26
autor: kukurydza
hehe smieszna ta sytuacja..ale szczerze wspołczuje ... szczegolnie Zruzgotanej..bo tamten co stuka tą szczotką to jakiś moher zapewne

ja tez słysze wszystko co sie dzieje w lazience...jak nawet woda lekko ciurka...a co dopiero jak upadnie słuchawka od prysznica...huk niesamowity ... nawet chyba glosniej niz jakby mi cos upadło w domu
całe szczescie, ze nie kąpią mi sie po nocach wiec wystarczy że ściane zastawie szafami z ubraniami (mi.n. z zimowymi kurtkami czy płaszczami)
w dzień wszystko zniose bo mogę ich zagłuszyć muzyką bądź załozyc słuchawki na uszy
ale oni lubia sobie o drugiej w nocy (chyba mąz wraca z nocki wtedy) powrzucac ile wlezie (nie jest to jakis straszny krzyk, ale podnmiesiony głos)...potem, budzi sie dziecko i krzyczy i placze i tak w kółko...
takze z ich sytuacją rodzinną i osobista jestem an bieżąco mimo chodem ... i nie przez to ze siedze z uchem przy scianie :] ale dlatego ze nawet jak leze wieczorem w łozku to słysze jak sąsiad bąki w łózko puszcza
takze biore sie za ustawianie scianki z wełny mineralnej Ursa (Cichy Pokoj) bądź Rockwoll (Rockton) z przestzrenią powietrzną od ściany około 1,5 cm...na to rzucam zamiast płyt g-k płyty pilśniowe...jak nie pomoze będę sie musiała do nich przejść ... chyba z siekierką
a jak słysze jak sie zwraca ojciec do dziecka "zamknij sie bo wstane i Cie zajeb** gnoju pier...***" to mi się krew w całym ciele gotuje
wiec raczej wybudowanie u nich scianki nie wchodzi w rachube :]
z resztą mieszkanie jest wynajmowane wiec co jakis czas zjawiają sie jacyś dziwni lokatorzy...
: 20 paź 2006, 21:34
autor: michal.s
tez mam taki problem:) coż można poradzić na bezmyślnych inżynierów z czasów PRL:) a odzywki rodziców do dzieci....

zacznę nagrywać i umieszczać w internecie:) hehehe