Strona 1 z 1
grzyb? - pomocy
: 15 paź 2006, 15:24
autor: wiktorw
nie wiem czy dobrze trafiłem z tematem, no ale cóż.
Pół roku temu zacząłem remont starego mieszkania na parterze w starej kamienicy. W miekszaniu nie mieszkał nikt przez ostatnie dwa lata. Mieszkanie było w kiepskiem stanie zwłaszcza dość zawilgocone ściany. Nie znam się na tym ale polecono mi injekcje więc kupiłem płyn i przeprowaadziłem ją. Sciany były też częściowo zagrzybione ,ale paro krotne przymycie ich różnymi środkami przeciwgrzybicznymi załatwiło sprawe. po paru miesiącach na świerzo pomalowanych zabezpieczonych ścianach zaczął pojawiac się dziwny biały osad ( grzyb?) z każdym tygodniem bardziej rośnie i rozprzestrzenia się. wygląda to następująco : coś jakby wata wyrasta ze ściany do 1 cm, po zmyciu nie ma śladu po czym odnawia się już po 24 godzinach ( pomimo przemyciem ścian antygrzybem) co to może być ? jak sobie z tym poradzić? z góry dziękuje za pomoc
: 16 paź 2006, 11:10
autor: fruzin
Czy ten biały nalot rozpuszcza się w ciepłej wodzie? Jeżeli tak to jest to sól (ale nie radze próbować językiem), która była podciągana kapilarnie przez mur razem z wodą. Zakładam, że iniekcja jest skuteczna. Teraz ściana szybko schnie i woda parując zabiera ze sobą jony soli. Na ścianie woda paruje a jony soli krystalizują się. Dlatego smarowanie środkami przeciwgrzybowymi nic nie daje.
Jeżeli "wata" nie rozpuszcza się, to nie słyszałem jeszcze o takim szybkim rozwoju grzybów pleśniowych, tym bardziej po potraktowaniu fungicydem. Ale być może o wszystkim nie wiem.
Zamieszczenie zdjęć będzie bardzo pomocne.
Jak była wykonywana iniekcja (kąt i średnica nawiertów, grawitacyjnie czy ciśnieniowo) i jakim środkiem?
Jeżeli moje pierwsze przypuszczenie jest prawdziwe to jest na to rada całkowicie eliminująca to zjawisko.
Ale to wszystko po kolei....
Pozdrawiam
: 17 paź 2006, 11:17
autor: wiktorw
Zdjęcia nie jestem w stanie zamieścić, sprawdzić czy rozpuszcza się w wodzie również ponieważ przy każdej próbie zebrania ze ściany rozpada się w wyniku czego nie ma co wrzucić do wody. Injekcja była przeprowadzona grawitacyjnie, kąt 45-50stopni a śrenica 8mm środek nazywał się „suchy mur” firmy ultrament. Pocieszyła mnie wiadomość o tym że nie jest to grzyb. Pozdrawiam
: 20 paź 2006, 9:09
autor: fruzin
Wygląda na to, że są to jednak wykwity soli.
Sama iniekcja nie wystarcza dlatego razem z iniekcją wykonuje się tynki renowacyjne. Wspomagają one proces osuszania muru nawet jeżeli nie jest zasolony.
W Pana przypadku należy skuć tynki do wysokości ok. 80 cm powyżej wyraźnej granicy zawilgocenia (czyli przed iniekcją). Należy wykuć ze spoin zaprawę do głębokości ok. 2 cm (zaprawa wchłania najwięcej soli). Można jeszcze doczyścić całość szczotkami drucianymi.
Na tak przygotowaną powierzchnię nakłada się tynki renowacyjne, czyli:
1. półkryjąca obrzutka z zaprawy cementowej z dodatkiem środka polepszającego przyczepność - np. Schomburg Asoplast-MZ, Ceresit CC 81, Deitermann Eurolan HL
taka obrzutka (szpryc) powinna wyglądać jak siatka i pokrywać ok. 50% pow.
2. na to tynk podkładowy (dziła jak gąbka wysysając wodę z muru - hydrofilowy) gr. ok 1 cm - schom Thermopal GP-11, cer CR-61, deiter GP
3. póżniej właściwy tynk magazynujący gr. ok. 1,5 cm - schom SR-44 lub SR 22(może być bez GP-11)
4. szpachla renowacyjna gr. 2-3 mm Schom Thermopal FS33, cer CR-64, przy deitermanie niekoniecznie - dobrze dotarty filcówką tynk jest dość gładki - w pozostałych mocno chropowaty.
5. malowanie po wyschnięciu tynku (1mm tynku - 1 dzień schnięcia) farbą silikatową lub silikonową, broń Boże akrylową lub co gorsza lateksową.
Oczywiście można zastosować system tynków renowacyjnych innych producentów. W/w stosowałem z powodzeniem.
Bardzo dziękuje za pomoc
: 20 paź 2006, 21:53
autor: wiktorw
Bardzo dziekuje za pomoc. Mam jeszcze jedno pytanie, czy te wykwity solne szkodza zdrowiu?
: 22 paź 2006, 9:07
autor: fruzin
Bezpośrednio nie, ale pośrednio ponieważ te sole mają właściwości higroskopijne więc zwiększają wilgotność ścian co w dłuższym okresie czasu może doprowadzić do rozwoju grzybów pleśniowych, i że o zmniejszonej izolacyjności ścian nie wspomnę.