Strona 1 z 1

Żólta folia, para, przemoknięta wełna

: 30 sty 2008, 22:52
autor: Neeonee
Witam! Spotkała mnie przykra niespodzianka. Wykańczam mieszkanie, nie mam jeszcze sufitów a tylko wełnę mineralna.

Dokładnie tak: folia żółta, wełna, folia żółta, deski, strych, dach.

Dzisiaj spadła na mnie kropla i jak się okazało... na całej długości na drugiej warstwie foli osiadła sie para od strony wełny. Rezultat od góry zamoknięta wełna. Cały dzień odrywaliśmy deski i zrywalismy tę folię.

Pytanie - czy ta wełna wyschnie i nie będzie problemu czy też jest juz bezużyteczna? Dlaczego tak się stało, gdzie w takim wypadku jest ta para i skraplanie jesli nie ma drugiej folii? Zauważyłem na deskach więźby dachowej pleśń - dlaczego? Dodam że od tego pomieszczenia są ogrzewane.

Bardzo proszę o informacje i pomoc!

: 31 sty 2008, 9:18
autor: fruzin
Ogólnie folię paroizolacyjną daje się od strony cieplejszej, aby zatrzymać przepływ pary wodnej. Niestety druga warstwa zatrzymała całą parę.

: 31 sty 2008, 10:58
autor: Neeonee
Czy może mi ktoś pomóc / powiedzieć jak to teraz wszystko naprawić, łącznie z usunięciem pleśni i późniejszym uniknięciem podobnego prroblemu?

: 05 lut 2008, 19:00
autor: Neeonee
Poniżej zdjęcia, może ktoś powie mi czy to gdrzyb, pleśń,
czy groźne, jak to zwalczyć. Proszę o pomoc.

: 05 lut 2008, 19:26
autor: w84u
Fotki powinny zostać na forum ad futuram rei memoriam :)
oniżej zdjęcia, może ktoś powie mi czy to gdzryb, pleśń,
czy groźne, jak to zwalczyć. Proszę o pomoc.
ad.1 Pleśń to grzyb
ad.2 Niektóre gatunki tak (dla budowli wszystkie, nawet boczniaki :wink: )
ad. 3 Fungicydami

: 10 lut 2008, 22:03
autor: Andrzej Wilhelmi
Ty masz na strychu jeden gnój! To trzeba wietrzyć!! Skąd tyle wilgoci?! Wybij otwory w szczytach i wstaw kominki wentylacyjne. Pozdrawiam.

: 12 lut 2008, 11:33
autor: Rudy
To jakaś masakra jest. To dlatego tak wygląda, że nie ma jak para się wydostać z poddasza - pewnie na tym deskowaniu pod pokryciem jest papa, która zatrzymuje cała wilgoć. Wentylacja ci potrzeba, choc może już jest po ptakach.