Strona 1 z 2

ruszt krzyżowy a przykręcanie płyt

: 05 lip 2009, 13:40
autor: driver1880
Wiatam ponownie.
Wykonuję właśnie u siebie sufit podwieszany na ruszcie krzyżowym, jedna warstwa profili co 90cm druga na krzyż co 40cm. Moje pytanie jest następujące: wszędzie widzę że kręcą płyty prostopadle do profili rozmieszczonych co 40cm, ja myślałem że raczej będzie lepiej jak się je przykręci równolegle gdyż łączenia płyt g-k będą na całej linii podparte. Jak myślicie jak będzie najlepiej?
pozdrawiam

: 07 lip 2009, 21:10
autor: bomont
Przy rozstawie rusztu co 40 cm ...nie ma znaczenia kierunek montarzu

: 07 lip 2009, 22:24
autor: marki
:shock:totalna bzdura sufity zawsze montuje sie w odwrotnie do linii profila płyta z krawędzią sciętą szpachla specj.do spoin beztaśmowa [zadne inne wynalazki] 100% gwarancja .

: 08 lip 2009, 16:31
autor: driver1880
czekam na dalsze sugestie...

: 16 lip 2009, 13:27
autor: driver1880
i dalej czekam......

: 07 wrz 2009, 22:55
autor: sfysywiu
aaaa tam...

nie zawsze sie przykreca plyte prostopadle do profili, ale tak najlepiej. producenci podaja teraz, ze min rozstaw profili przy montazu prostopadlym to 50 cm, a rownoleglym 40 cm. przy montazu rownoleglym laczenia krawedzi krotszych beda "wisialy w powietrzu", a wlasnie najlepiej byloby gdyby te byly przykrecone.
najlepiej to profil co 40 cm, plyta prostopadle. krotsze boki plyty przykrecane do profili, a na laczenia dluzszego oryginalnie fazowanego boku dac poprzeczki i laczniki krzyzowe-jednopoziomowe, plyta signa - fazowana z 4 stron, szpachlowanie oczywiscie ze zbrojeniem

: 11 wrz 2009, 8:44
autor: driver1880
kolego - więcej roboty sobie wymyśliłeś, płyty dałem równolegle do profili o rozstawie 40cm, a łączenie krótszych boków płyty też mam podparte, a mianowicie tak że stosujesz tzw.łącznik poprzeczny do profila CD60 i wszystko! Więc wszystkie łączenia oryginalne i nieoryginalne mam podparte.

: 11 wrz 2009, 19:22
autor: sfysywiu
prostopadly montaz jest lepszy.

: 11 wrz 2009, 20:26
autor: GipsKarton
równoległy montaż czy prostopadły i tak gdzieś wypadnie płyte przyciąć.
prostopadły korzystniejszy wystarczy dociąć płyte tak by koniec płyty wypadł na środku profila. Łączenia płyt zawsze szpachlujemy wzmacniając taśmą.

: 11 wrz 2009, 20:40
autor: driver1880
jak prostopadły montaż płyt kolego sfysywiu może być lepszy od równoległego skoro w równoległym masz wszystkie łączenia podparte, pomyśl logicznie, nie neguję że prostopadle jest źle - absolutnie, ale równolegle jest na pewno bardziej pewniejsze! jeżeli oczywiście na łączeniach tzw.nie oryginalnych dasz sobie łączniki poprzeczne z profilami. weź to na logikę
pozdrawiam

: 12 wrz 2009, 5:12
autor: GipsKarton
driver1880 pisze:jak prostopadły montaż płyt kolego sfysywiu może być lepszy od równoległego skoro w równoległym masz wszystkie łączenia podparte, pomyśl logicznie, nie neguję że prostopadle jest źle - absolutnie, ale równolegle jest na pewno bardziej pewniejsze! jeżeli oczywiście na łączeniach tzw.nie oryginalnych dasz sobie łączniki poprzeczne z profilami. weź to na logikę
pozdrawiam
Obaj panowie kombinujecie pod górę.

: 12 wrz 2009, 15:09
autor: bomont
Przy takim rozstawie profili nie ma potrzeby dawać wzmocnienia na "nieorginalnym" końcu (płyta 12,5) .W normalnych warunkach nic nie popęka (pod warunkiem że łączenia płyt zostały prawidłowo zazbrojone)

: 12 wrz 2009, 23:04
autor: sfysywiu
w takim razie najlepiej na skos ;)

moze byc dom nie ogrzewany, zimno, a to znacznie zmniejsza elastycznosc wszystkiego w tym takze szpachli. przy nacisku na miejsce laczenia plyt poprzeczka uniemozliwia ruch plyt i zapobiega pekaniu. przy montazu ktory opisywalem wszystkie laczenia sa podparte na profilu, a plyta jest przykrecona do min 7 profili, a nie 4 jak przy montazu rownoleglym, co dodatkowo usztywnia caly sufit

: 13 wrz 2009, 7:13
autor: GipsKarton
sfysywiu pisze:w takim razie najlepiej na skos ;)

moze byc dom nie ogrzewany, zimno, a to znacznie zmniejsza elastycznosc wszystkiego w tym takze szpachli. przy nacisku na miejsce laczenia plyt poprzeczka uniemozliwia ruch plyt i zapobiega pekaniu. przy montazu ktory opisywalem wszystkie laczenia sa podparte na profilu, a plyta jest przykrecona do min 7 profili, a nie 4 jak przy montazu rownoleglym, co dodatkowo usztywnia caly sufit
Kapitalny pomysł, nic tylko opatentować i zgarnać kasę od producentów systemów suchej zabudowy. Przy okazji, ciekaw jestem jak masz wykonane posadzki, pewnie też jakiś hary p..

: 13 wrz 2009, 9:47
autor: bomont
Możesz przykręcić płytę do 50 profili ale jak będą skoki temperatur z 20 stopni do zera to i tak będą pęknięcia.