Budynek na granicy działki
: 14 maja 2010, 22:38
Witam,
10 lat temu wprowadzilismy się do mieszkania, które później wykupiliśmy na własność. Okno w łazience zasłonięte było przez sąsiada, który miał wykupiony teren do samego naszego budynku - pleksą. Problem zaczał się, kiedy poprosilismy o zabranie pleksy z okna i zburzenie drewnianej komórki, która przylegała bezposrednio do ściany budynku (wskutek tego w kuchni, która i tak nie miała okna, pojawiła sie wilgoć).Sąsiad walczył kilka lat z PUNB, żeby wydali nakaz zamurowania okien, które wyminilismy z drewnianych (w fatalnym stanie) na platikowe. Po Jego smierci pałeczkę przejęła Jego żona i znowu zaczęły napływać pisma. Po kilku dobrych latach mamy względny spokój, ale....
Pod oknem, przy samym murze pojawił się żywopłot, a przed nim choinki. Latem czujemy sie jak w buszu. Czy jest jakies prawo zabraniające sadzenia roślin tak blisko granicy działki?
10 lat temu wprowadzilismy się do mieszkania, które później wykupiliśmy na własność. Okno w łazience zasłonięte było przez sąsiada, który miał wykupiony teren do samego naszego budynku - pleksą. Problem zaczał się, kiedy poprosilismy o zabranie pleksy z okna i zburzenie drewnianej komórki, która przylegała bezposrednio do ściany budynku (wskutek tego w kuchni, która i tak nie miała okna, pojawiła sie wilgoć).Sąsiad walczył kilka lat z PUNB, żeby wydali nakaz zamurowania okien, które wyminilismy z drewnianych (w fatalnym stanie) na platikowe. Po Jego smierci pałeczkę przejęła Jego żona i znowu zaczęły napływać pisma. Po kilku dobrych latach mamy względny spokój, ale....
Pod oknem, przy samym murze pojawił się żywopłot, a przed nim choinki. Latem czujemy sie jak w buszu. Czy jest jakies prawo zabraniające sadzenia roślin tak blisko granicy działki?