Niestandartowe pokrycie blachodachówką
: 24 maja 2010, 22:14
Witam
Mam takie pytanie.
Jestem zmuszony do szybkiej naprawy cieknącej części dachu, która jest pokryta papą.
Dach jest kryty dachówką, ale na 1/4 dachu jest papa i ta część dachu jest przeznaczona do szybkiej akcji blachodachówkowej. Niestety stan więźby dachowej jak i pokrycia deskowego jest w stanie powiedzmy oględnie słabym, najlepiej byłoby wymienić cała więźbę by zrobić ten kawałek dachu od nowa i mieć spokój. Raz a dobrze. Więżba spokojnie może lezeć jeszcze z 10-15 lat ale po tym czasie bankowo należy się jej wymiana. O papie nie chce już nic słyszeć bo to jest temat rzeka zawsze coś sie z nią dzieje, jak nie popeka to zrobi się dziura etc. Dlatego zdecydowałem sie na blachodachówkę zamiast papy czy gontu.
Mam pytanie czy w takiej sytuacji ewidentnie prowizorycznej i tymczasowej przykręcenie blachy bezpośrednio do podłoża deskowego będzie tak czy siak wielkim błędem? To znaczy czy taki montaż może doprowadzić do uszkodzenia blachy albo dachu szybciej niż w przeciągu 6 lat.?
Ponieważ chodzi mi głównie o odroczenie czasu kiedy zostanie wykonana cała więźba z pokryciem dachówką.
Jednym słowem ujmę to tak nie chce mi się zbytnio pier........ z ustawianiem tych łat i kontr łat i robić robotę w 3 dni zamiast przykręcić blachę w półdniówki i miedz głowy temat.
Tym bardziej że więźba i tak jest w przyszłości do wymiany i jest to nieodraczalne.
dziękuje z góry za opowiedź
Mam takie pytanie.
Jestem zmuszony do szybkiej naprawy cieknącej części dachu, która jest pokryta papą.
Dach jest kryty dachówką, ale na 1/4 dachu jest papa i ta część dachu jest przeznaczona do szybkiej akcji blachodachówkowej. Niestety stan więźby dachowej jak i pokrycia deskowego jest w stanie powiedzmy oględnie słabym, najlepiej byłoby wymienić cała więźbę by zrobić ten kawałek dachu od nowa i mieć spokój. Raz a dobrze. Więżba spokojnie może lezeć jeszcze z 10-15 lat ale po tym czasie bankowo należy się jej wymiana. O papie nie chce już nic słyszeć bo to jest temat rzeka zawsze coś sie z nią dzieje, jak nie popeka to zrobi się dziura etc. Dlatego zdecydowałem sie na blachodachówkę zamiast papy czy gontu.
Mam pytanie czy w takiej sytuacji ewidentnie prowizorycznej i tymczasowej przykręcenie blachy bezpośrednio do podłoża deskowego będzie tak czy siak wielkim błędem? To znaczy czy taki montaż może doprowadzić do uszkodzenia blachy albo dachu szybciej niż w przeciągu 6 lat.?
Ponieważ chodzi mi głównie o odroczenie czasu kiedy zostanie wykonana cała więźba z pokryciem dachówką.
Jednym słowem ujmę to tak nie chce mi się zbytnio pier........ z ustawianiem tych łat i kontr łat i robić robotę w 3 dni zamiast przykręcić blachę w półdniówki i miedz głowy temat.
Tym bardziej że więźba i tak jest w przyszłości do wymiany i jest to nieodraczalne.
dziękuje z góry za opowiedź