Strona 1 z 1
Murłata NA belkach stropowych - jak mocować?
: 25 cze 2008, 8:17
autor: Kozaa
Witam
Projekt więźby dachowej przewiduje ułożenie belek stropowych na wieńcu, a dopiero na belkach murłaty i dalej kolejnych elementów konstrukcji.
Moje pytanie - Jak bezpiecznie zamocować murłatę do wieńca żelbetowego?
Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.
: 28 cze 2008, 23:37
autor: Andrzej Wilhelmi
Należy spytać tego co tak projektował. Praktycznie nie ma żadnej możliwości gdyż belki stropowe ją dystansują od wieńca. W Twoim przypadku murłata (a w zasadzie płatew) powinna być mocowana śrubami do belek stropowych. Pozdrawiam.
: 15 lip 2008, 21:13
autor: Młotek
Można by w wieńcu zakotwić szpilki do murłaty, a na każdej belce stropowej wykonać wcięcie (wrąb około 3-4 cm), w które to wcięcie wpuścić murłatę i przykręcić do wieńca.
Natomiast końce belek stropowych wystające poza lico muru przykręcić śrubami do każdej krokwi. Reasumując belkę kładziemy na papie na wieńcu, na belki we wręby tychże wpuszczamy murłatę. Końce belek i krokwi skręcamy razem, a murłatę do muru (wieńca) kotwimy szpilkami (śrubami zakotwionymi w betonie).
Pozdrawiam.
Dziękuje
: 25 lip 2008, 7:45
autor: Kozaa
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi. Z konsultacji z praktykami wynika, że na pewno należy zastosować wycięcia w belkach, można je wzmocnić śrubami.
Projektant domku niestety nie bardzo potrafił wskazać praktyczną metodę wykonania:(
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam.
: 25 lip 2008, 22:48
autor: Andrzej Wilhelmi
To co on potrafi? Bardzo łatwo coś narysować. A co z realizacją??? Pozdrawiam.
: 30 lip 2008, 7:50
autor: Rudy
Z opisu wynika, że masz dach krokwiowo belkowy, a w takich wogóle można nie stosować murłaty - ewentualnie namurnicę - ok 2 - 3 cm wysokości, kotwiona do wieńca jak pisze Młotek - na nią wycina się w belkach wrąb na 2 - 3 cm. Tylko dlaczego murłata jest na belkach zaprojektowana? Zapytaj projektanta co miał na myśli, ja nigdy jeszcze takiego rozwiązania nie spotkałem.
: 02 sie 2008, 19:21
autor: marcinradom
to co wyprawiają projektanci przechodzi czasem ludzkie pojęcie. ja wyceniając dachy, obliczając ich powierzchnię bardzo często spotykam się z podanym spadkiem połaci w procentach i w stopniach. mniej więcej w połowie projektów są to rozbieżne pochylenia. bardzo często też projektanci rysują rynnę na szczytach połaci dachowych.
pozdrawiam