Strona 1 z 3
problem z łatami
: 18 lis 2006, 15:41
autor: pieku
Witam,
zlecilem wymiane pokrycia dachu czterospadowego, ze starej karpiowki ma dachowke cementowa S, jak do tej pory firma rozebrala stare pokrycie, wyrzucila stare lat, nabili membrane wysokoparoprzepuszczalna, kontrlaty, i laty na jednej powierzchni, dzis ogladalem dach, i zauwazylem ze na grzbietach pod latami nie ma kontrlat, i laty na drugiej powierzchni polaci, od wysokosci 4laty, niezgrywaja sie z latami z pierwszej polaci, dzwonilem do szefa firmy, i powiedzial ze wyszlo tak, gdyz jest roznica w nachyleniu polaci (ok 6stopni),
moje pytanie brzmi czy moze tak byc, czy po prostu facet chce zrobic szybko dach i wziasc kase.
pozdrawiam
: 18 lis 2006, 19:22
autor: grzegorz8585
witam moim zdaniem nie powino tak byc poprostu zle zaczeli laty bic a poznie tak wyszlo
: 18 lis 2006, 20:27
autor: pieku
tez tak myslalem, ale pierwsze 4 laty sa ok, sprawdzilem rozstaw pozostalych, ich przyrzadem do ustawienia rozstawu, i jest taki sam, na wszystkich latach, szukalem troche po necie i wiem ze musza nabic kontrlaty na grzbietach, ale nie znalazlem nic na temat mijania sie lat.

: 18 lis 2006, 20:29
autor: przemol
jedna połać nie ma nic wspólnego z drugą. prawdą jest że łaty będą się równać na krokwi narożnej jeżeli będzie taki sam kąt. na jednej połaci łaty powinny być rozmierzone w takich samych odstępach 1-2 centy to nie rozpacz ale póżniej na dachówce będzie widać.
: 19 lis 2006, 17:46
autor: wartownik
Jezeli jest roznica w nachyleniu poszczegolnych polaci ( po prostu sprawdz ) , a rozstaw lat jednakowy to laty na grzbietach nie beda sie zgrywaly poniewaz jest rozna dlugosc krycia .
Jezeli b. nam na tym zalezy , zeby laty sie zgrywaly , to trzeba stosowac zmienny rozstaw lat.
: 19 lis 2006, 21:32
autor: pieku
witam,
sprawdzliem nachylenie polaci i faktycznie jest roznica 6stopni,
czyli po prostu musza zmieniac rozstaw lat zeby wszystko sie zgrywalo.
dzieki za informacje
: 23 lis 2006, 19:00
autor: runcajs1967
jeśli jest to dach czterospadowy nie można rególować rozstawu łat tak by się zgrywały na wszystkich narożach, bo po ułożeniu pokrycia dachowego (dachówki) nie będą się zgrywały przekątne patrząc po najwyższych krawędziach dachówki. Będzie to wyglądało jakby wykonawca w trakcie prac był (trafiony)
: 24 lis 2006, 0:27
autor: Andrzej Wilhelmi
Rumcajs1967 ma rację! Osobiście odradzam manipulację łatami bo efekt będzie porażający ( a jak byś rozsunął łaty gdyby były dachówki z górnymi zamkami?). Należy pamiętać, że gąsiory skutecznie rozdzielają połacie ( inaczej sprawa wyglądałaby w koszach). Remontujesz stary dach musisz więc pokochać jego niedoskonałości! Na narożach nie musi być kotrłat. Zaufaj wykonawcy bo moim zdaniem wie o co chodzi! Pozdrawiam.
: 27 lis 2006, 18:25
autor: pieku
witam,

niedoskonalosci widac przy kladzeniu lat, po prostu fale dunaju i musza to prostowac,
powiedzialem wykonawcy zeby zamontowal kontrlaty na grzbietach.
Wiec zostawic rozstaw lat w spokoju, wydaje mi sie ze roznica bedzie widoczna nawet po montazu gasiorow, przygladalem sie dachwoi sasiada i widac niewielka roznice na grzbietach,
u mnie wychodzi 1/3dachu w taki sposob ze laty z mniejsze polaci wychodza w polowie rozstawu lat z wiekszej polaci.
szukalem w internecie czegos na ten temat i jak na razie cisza, a na wszystkich zdjeciach jakie byly wszystloe laty zgrywaja sie na grzbietach:)
Pozdrawiam
: 30 lis 2006, 0:06
autor: runcajs1967
człowieku masz starą chatę i niemożna wymagać od obecnych wykonawców by była igiełka to się nieudaje na nowych obiektaktach nawet na nowych dachach niespotkałem ideału
: 30 lis 2006, 20:18
autor: amc1
pieku pisze:witam,

niedoskonalosci widac przy kladzeniu lat, po prostu fale dunaju i musza to prostowac,
powiedzialem wykonawcy zeby zamontowal kontrlaty na grzbietach.
Wiec zostawic rozstaw lat w spokoju, wydaje mi sie ze roznica bedzie widoczna nawet po montazu gasiorow, przygladalem sie dachwoi sasiada i widac niewielka roznice na grzbietach,
u mnie wychodzi 1/3dachu w taki sposob ze laty z mniejsze polaci wychodza w polowie rozstawu lat z wiekszej polaci.
szukalem w internecie czegos na ten temat i jak na razie cisza, a na wszystkich zdjeciach jakie byly wszystloe laty zgrywaja sie na grzbietach:)
Pozdrawiam
Styl, gramatyka, ortografia i terminologia tej wypowiedzi powodują, że można się co najwyżej domyślać tego, co jej autor chce przekazać.
A bardziej poważnie, chodzi chyba o wymianę pokrycia na starej konstrukcji, a tu możliwości manewru mogą być znacznie ograniczone. Żeby coź wiążącego powiedzieć, trzeba by chyba rzucić okiem pzrynajmniej na jakieś zdjęcia.
Ale wykonawcę skrytykować, zmieszać z błotem za wczasu nie zawadzi....Prawda?
Na szczęście sytuację mamy coraz bardziej taką, że wybiera się inwestorów, a nie wykonawców. Oczywiście w każdej systuacji istnieje możliwość dokonania nieprawidłowego wyboru.
odpowieć dla amc1
: 01 gru 2006, 23:21
autor: runcajs1967
kolego jeśli tam mogę napisać życzę ci samych inwestorów, którzy na dzień dobry zmieszają się z blotem i stwierdzą że za taką pracę to oni nie zapłacą, a stwierdzenie że teraz wykonawca wybiera jest dobre tylko małe pytanko - w czym on ma wybrać?
: 02 gru 2006, 1:10
autor: Andrzej Wilhelmi
Przyjacielu nie można wymagać czego co jest niewykonalne tym bardziej jak się nie ma o tej pracy pojęcia. Nie może być takiej sytuacji, że inwestor chce być mondrzejszy od wykonawcy a swojš wiedzę czerpie z wypowiedzi sąsiadów lub kolorowych pisemek. W przypadku gdy spotykam się z takš sytuacjš nie podejmuję się wykonania takiej pracy albo daję cenę zaporowš i inwestor sam rezygnuje. Koleny raz namawiam zaufaj wykonawcy. Pozdrawiam.
: 04 gru 2006, 18:51
autor: pieku
Witam,
powiedzcie mi dlaczego inwestor nie moze dowiedziec sie czegos na temat zleconej pracy,
zlecilem wykonanie remontu dachu, i chcialbym zeby praca byla wykonana dobrze, ale skad mam wiedziec czy jest dobrze zrobiona skoro dostaje posty stwierdzajace, że chce ingerowac w prace ekipy,
moglbym do kazdego wykonanego etapu wzywac inspektora, i rzeczoznawce, ale wtedy mozna nazwac to natrectwem.
Z kolorowych pisemek dowiedzialem sie jak wymierzyc nachylenie polaci, itp, ale wszystkiego nie piszą, szkoda:)
Pozdrawiam
: 04 gru 2006, 18:58
autor: pieku
nawiązując do wypowiedzi amc1
moze za rok bedzie taka sytuacja, że inwestorzy bedą bić sie o wykonawców, mi akurat trafiło się tak, iż miałem 4 firmy chętne do rozpoczęcia prac od ręki, każda z referencjami;)
wybralem tą ze średniego poziomu cenowego:) i mam nadzieje że będe zadowolony z ich usług,
w innym przypadku zawsze pozostaje sąd:) i wtedy moge wykonawce krytykowac i mieszac z błotem, jak na razie jestem zadowolony z ich pracy.
Pozdrawiam