Strona 1 z 1
peknieta platew
: 01 sty 2011, 14:41
autor: _manio_
Witam,
Kilka mcy temu skonczylem budowe --> projektoskop.pl/p-2415.html
Wiezba dachowa krokwiowo-platwiowa. W jednej z platwii zauwazylem spore pekniecie.
Belka ma 6m dlugosci i przekroj 20x30. Patrzac od spodu w polowie belki pojawila sie szczelina na dlugosci ~1m przecinajaca belke od boku do boku; szczelina ma szerokosc ~2cm i glebokosc kilkunastu cm (czyli polowa wysokosci)
Szczelina pojawila sie w trakcie rozsychania (nie weim czy tak to sie nazywa) drewna - z tego co rozumiem wynika to z kiepskiej jakosci drewna - zla wilgotnosc? zla struktura slojow?
Pytanie co teraz

mozna to jakos wzmocnic?
pozdrawiam
Mariusz
Re: peknieta platew
: 01 sty 2011, 17:05
autor: gregory123
witam.piszesz ze od bioku do boku ...nalezy to rozumiiec ze wzdluz belki na dlugosci 1 metra.jezeli platew jest podparta i nnie wygiela sie to ja nic bym nie robil .....prawdopodobnie drewno bylo mokre a teraz szybko wyschlo .i stad ten ,,zonk´´. w polsce czesto uzywa sie drewna nie spelniajacego parametrow...jest to wrecz norma ...ze wsgledu na cene..........takie wlasciwe drewnio konstrukcyjne .suszone komorowo kosztuje 100% drozej ot co ...pozdrawiam
Re: peknieta platew
: 01 sty 2011, 20:15
autor: _manio_
Witam
Dzieki za odpowiedz, ale sprecyzuje troche bardziej sytuacje, bo widze ze za malo napisalem.
Po pierwsze chyba zle nazwalem ta belke - ona opiera sie krancami o sciany nosne, nie ma zadnych slupow na dlugosci tych 6m.
Po drugie od boku do boku mialem na mysli ze nie jest 'wzdluz' tych 6m (tzn rownolegla do tego wymiaru), ale skosna na tyle, ze zaczyna sie z jednej a konczy na drugiej stronie. Jakbysmy wycieli z belki ten 1m kawalek, to szczelina bylaby dokladnie przekatna tej belki.
Krokwie oparte sa o murlaty + w polowie o te 6-m 'belki' + (tez w polowie) kleszcze (chyba tak to sie nazywa).
pozdrawiam
Mariusz
Re: peknieta platew
: 02 sty 2011, 11:36
autor: docent56
Manio Twoja diagnoza jest trafna,tylko dobrze było by zauważyć te defekty przed położeniem płatwi.Teraz można wzmocnić np. ceownikiem dokręconym do boku płatwi.Jakim to należy spytać jakiegoś konstruktora.
Re: peknieta platew
: 02 sty 2011, 20:38
autor: ble22
Niektórych defektów nie da się zauważyć wcześniej, tak jest przykładowo z rysami spowodowanymi rozsychaniem się drewna. Belki dostarczane na budowę mają zwykle inną wilgotność (większą) niż po wmontowaniu ich w budynek, wykonaniu poszycia i jeszcze dodatkowo grzaniu domku, więc to normalne że się rozsychają.
Powinno się dążyć do tego aby wilgotność drewna dostarczonego na budowę była jak najbliższa wilgotności w której to drewno będzie użytkowane, wtedy ryzyko pęknięć jest najmniejsze.
Teraz nie pozostaje nic innego jak zaprosić konstruktora by ocenił czy rysa jest groźna i ewentualnie zaproponował jakieś wzmocnienie, a opcji jest masa: można nabijać dechy, blachy lub dokręcać jakieś kątowniki ceowniki itp.
Osobiście byłbym za dobiciem/dokręceniem od dołu odpowiednio grubej, szerokiej i długiej blachy za pomocą odpowiedniej liczby i rodzaju łączników (zadecyduje konstruktor). Z tego względu że jest to środek rozpiętości belki i jej dolna strefa, a więc działa tam w zasadzie tylko rozciąganie, dobrze dobrana blacha powinna je przenieść, jest to dość proste w wykonaniu i chyba najmniej szpecące

Re: peknieta platew
: 02 sty 2011, 21:26
autor: docent56
Gęstość słojów i ich kierunek można zobaczyć niezależnie od tego czy drewno jest suche czy mokre.Ta płatew w ogóle nie powinna być montowana w dachu ,a to powinien zauważyć cieśla.
Re: peknieta platew
: 02 sty 2011, 22:14
autor: ble22
No w sumie racja
