Strona 1 z 1

remomt starego dachu

: 20 sie 2004, 19:57
autor: mika
dzień dobry:-)
a może dobry wieczór :-))
poszukuję informacji o środkach do wyleczenia i zabezpieczenia starej więźby dachowej
pojedzonej przez korniki
bardzo proszę o pomoc
chodzi raczej o coś czym można drzewo spryskać niż walczyć pędzlem
znalazłam produkt DULUX Owad-Killer
czy jest na rynku coś jeszcze?
pozdrawiam
:oops:

: 22 sie 2004, 18:53
autor: Siwasz
Ja kiedyś walczyłem z owadami i larwami Spuszczel'a Kupiłem wtedy Cuprinol 5 star.
Zadziałał rewelacyjnie przy natrysku. Dziurki zalepiłem silikonem i stąd wiem, że nowe nie powstały. Nie widziałem go ostatnio na rynku, ale warto poszukać.
Pozdrawiam

: 22 sie 2004, 21:42
autor: mika
:) Bardzo dziękuję. Wśród środków, jakie udało mi się znaleźć w internecie Cuprinolu nie było na stronach fachowców, producentów i hurtowni. Może znajdzie się wprost w sklepach.
Pozdrawiam
m.

Re: remomt starego dachu

: 26 sie 2004, 19:03
autor: dachman
Witam .
jest to odwietrzny problem starych konstrukcji dachowych .
Z własnego doświadczenia wiem ,że pomaga sól borna niestety nie wiem gdzie ją można kupić tą którą używałem pochodziła z Niemiec z prywatnego importu .
Podziałało [/list]

Dulux = Cuprinol

: 31 sie 2004, 15:21
autor: Siwas_z
Witam wszystkich. Ostatnio znów szukałem impregnatu i o dziwo sprawdzony Cuprinol pojawił się pod marką DULUX a na metce małymi literkami jest dopisane, że owad-killer odpowiada dawnej nazwie rynkowej 5 star. Jest chyba najdroższy na rynku(3x), ale i tak go kupię.
Pozdrawiam wszystkich budujących

Dulux = Cuprinol

: 31 sie 2004, 15:21
autor: Siwas_z
Witam wszystkich. Ostatnio znów szukałem impregnatu i o dziwo sprawdzony Cuprinol pojawił się pod marką DULUX a na metce małymi literkami jest dopisane, że owad-killer odpowiada dawnej nazwie rynkowej 5 star. Jest chyba najdroższy na rynku(3x), ale i tak go kupię.
Pozdrawiam wszystkich budujących

: 02 wrz 2004, 21:47
autor: myszka
Znalazłam coś nowego. Francuska produkcja. Środek nazywa się 3V3. Jest o tyle lepszy, że rozpuszczalny w wodzie i nie śmierdzi tak jak Dulux. Ponad to jest chyba ciut tańszy. W każdym razie polecany przez specjalistów ;)
A resztą, środek środkiem, ale jak go rozprowadzić na belkach sprzed sześćdziesięciu lat? Ostatnio znalazłam nawet w nich gniazdo myszy - dziura wzdłuż całej belki. Jeśli wymiana nie wchodzi w grę z powodu kosztów, to co robić??? Hektolitry Duluxu, czy 3v3 wprowadzane przez iniekcję. Ale jak trzeba to trzeba.