Strona 1 z 1

Czy potrzebny remont dachu?

: 22 sty 2009, 17:07
autor: dodoni
Witam!
Mam duży problem ze starym dachem i może tu uzyskam kilka fachowych rad. O co chodzi? Już piszę. Od niedawna mieszkam w dość leciwym około 20-paro letnim domku. Wspólnie z żoną zdecydowaliśmy się jednak na budowę nowego. Obecny przypomina "klocek", jest brzydki i zupełnie niefunkcjonalny. Niestety planowa inwestycja to jakieś 3-4 lata, a obecny dom zaczyna się sypać. Największy problem mam z dachem. Budynek jest kryty eternitem, który zaczyna przeciekać. Na domiar złego wydaje mi się że krokwie są w złym stanie (wydaje mi się bo jestem laikiem w sprawach budowlanych). Stan rzeczy ma się tak: 1.dach dwuspadowy kryty eternitem, nieocieplony. 2.poszycie dachu przecieka( najbardziej w okolicach styku z kominem- niedoróbki) 3. po wejściu na poddasze przez właz wyczuwalna stęchlizna 4. krokwie wydają się zawilgocone, mają małe dziurki (najprawdopodobniej robactwo) a na niektórych występują białe plamy (nie potrafię określić czy to farba czy grzyb), dodatkowo na niektórych zauważyłem grzyb.
Zwracam się z prośbą o radę : Co mam zrobić? Nie chcę pakować w ten dom więcej pieniędzy niż to konieczne ale również nie chce żeby nagle zawalił mi się dach.
Do kogo ma się zgłosić? Kto może mi pomóc w ocenie stanu dachu i ewentualnych pracach remontowych.
Pozdrawiam

: 22 sty 2009, 18:41
autor: amc1
Myślę, że bez wizyty fachowca nie da się tego prawidłowo ocenić. Czy widać, żeby połacie dachu były zapadnięte? A co z tym "leciwym" domkiem ma być, ma iść do rozbiórki? Zwróć się do dobrego cieśli działającego na terenie, gdzie mieszkasz.

: 22 sty 2009, 19:57
autor: dodoni
Połacie dachu nie są zapadnięte. Jak na moje oko to są proste. A co do domu to przez najbliższe kilka lat ma stać (bo musimy gdzieś mieszkać haha), a później się zobaczy.Dom nie jest za ładny (chodzi mi o kubaturę) ale postawiony dość solidnie z suporexu więc zastanawiamy się na późniejszą sprzedażą- bo jakąś wartość musi przedstawiać jak nie on to działka . Myślisz że sama wizyta cieśli wystarczy? Czytałem, że w takim przypadku niezbędna jest ekspertyza mykologa lub konstruktora. Tylko pytanie czy to prawda czy ktoś jakieś głupoty pisał? A jeśli tak to ile to może kosztować?

: 22 sty 2009, 21:51
autor: amc1
Zacząłbym od cieśli.