Symetryczne pęknięcia na ścianach garażu
: 04 kwie 2017, 19:26
Witam,
Mam pewien problem. Na początku marca, jak ziemia rozmarzła zauważyłem pękanie obu ścian garażu. Zaczynały się one z początku na środku ściany i systematycznie pogłębiały się w górę i w dół.
W chwili obecnej rysa od strony południowej się ustabilizowała. Rysa od strony północnej powoli się pogłębia. Powiedzcie mi proszę czy jest się czym martwić, jeśli tak to gdzie szukać pomocy? Kierownik budowy oglądał pęknięcia, stwierdził, że prawdopodobnie ziemia podmarzła, teraz odpuściła, budynek siada i popękało. Zalecił obserwację i tyle. Ściana fundamentowa nie jest zarysowana.
Tutaj na czerwono zaznaczyłem miejsca występowania pęknięć(20cm od krawędzi budynku):
https://zapodaj.net/images/aef930ff27739.jpg
pękniecie od strony południowej – zaczyna się około 60cm od dolnego wieńca kończy na tym wąskim pustaku pod stropem(około 15cm).
https://zapodaj.net/images/fc859eb5ea84b.jpg
pękniecie od strony północnej – zaczyna się jakieś 40cm od dołu i około 30-40cm od stropu przechodzi na przedią stronę garażu.
https://zapodaj.net/images/99d73ffa91ff5.jpg
i to pęknięcie przechodzi na stronę bramy garażowej na strop(taka mała ryska)
https://zapodaj.net/images/bb44d57ecdbe7.jpg
Ławy lane w maju, dom przykryty początkiem września i do wiosny nie było żadnej ryski.
Ławy lane w gruncie(glina). Ścianka fundamentowa murowana, zakończona wieńcem. Garaż obniżony w stosunku do całego budynku 30cm. Fundamenty zasypane piaskiem. Strop lany żelbetowy. Kierownik odbierał wykop, zbrojenie ław, wieńca, itd. Dodam, że spadek terenu jest w kierunku północnym(mocniejszego pęknięcia) i z tamtej strony fundament nie był do końca obsypany – tzn wystawał 50cm nad ziemię. Cała reszta była zasypana. W tym miejscu zostały jakieś deski, później przyszły deszcze no i jakoś tak zleciało do wiosny.
Pęknięcie od południa ma około 1mm, od północy między 1,5 a 2mm.
Celowo zdjęcia wrzucam do klikania bo są dość duże. Wystarczy kliknąć lupkę i się powiększą. Wszystko w miarę dobrze widać.
Mam pewien problem. Na początku marca, jak ziemia rozmarzła zauważyłem pękanie obu ścian garażu. Zaczynały się one z początku na środku ściany i systematycznie pogłębiały się w górę i w dół.
W chwili obecnej rysa od strony południowej się ustabilizowała. Rysa od strony północnej powoli się pogłębia. Powiedzcie mi proszę czy jest się czym martwić, jeśli tak to gdzie szukać pomocy? Kierownik budowy oglądał pęknięcia, stwierdził, że prawdopodobnie ziemia podmarzła, teraz odpuściła, budynek siada i popękało. Zalecił obserwację i tyle. Ściana fundamentowa nie jest zarysowana.
Tutaj na czerwono zaznaczyłem miejsca występowania pęknięć(20cm od krawędzi budynku):
https://zapodaj.net/images/aef930ff27739.jpg
pękniecie od strony południowej – zaczyna się około 60cm od dolnego wieńca kończy na tym wąskim pustaku pod stropem(około 15cm).
https://zapodaj.net/images/fc859eb5ea84b.jpg
pękniecie od strony północnej – zaczyna się jakieś 40cm od dołu i około 30-40cm od stropu przechodzi na przedią stronę garażu.
https://zapodaj.net/images/99d73ffa91ff5.jpg
i to pęknięcie przechodzi na stronę bramy garażowej na strop(taka mała ryska)
https://zapodaj.net/images/bb44d57ecdbe7.jpg
Ławy lane w maju, dom przykryty początkiem września i do wiosny nie było żadnej ryski.
Ławy lane w gruncie(glina). Ścianka fundamentowa murowana, zakończona wieńcem. Garaż obniżony w stosunku do całego budynku 30cm. Fundamenty zasypane piaskiem. Strop lany żelbetowy. Kierownik odbierał wykop, zbrojenie ław, wieńca, itd. Dodam, że spadek terenu jest w kierunku północnym(mocniejszego pęknięcia) i z tamtej strony fundament nie był do końca obsypany – tzn wystawał 50cm nad ziemię. Cała reszta była zasypana. W tym miejscu zostały jakieś deski, później przyszły deszcze no i jakoś tak zleciało do wiosny.
Pęknięcie od południa ma około 1mm, od północy między 1,5 a 2mm.
Celowo zdjęcia wrzucam do klikania bo są dość duże. Wystarczy kliknąć lupkę i się powiększą. Wszystko w miarę dobrze widać.