Strona 1 z 1
Fundamenty po stodole
: 21 lis 2016, 13:37
autor: adrianirl
Witam,
Ostatnio pomyślałem żeby zamiast stawiania nowego domu co wiązało by się z zakupem działki, postawić dom na fundamentach stodoły. Została ona przywalona przez drzewo więc pozostały tylko fundamenty ale w papierach nadal widnieje że stodoła stoi ponieważ jeszcze tego nikt nie zgłosił. na działce stoi dom rodziców ale z tego co się dowiedziałem między domami murowanymi musi być 8 metrów odległości więc wymagana odległość jest zachowana. Moje pytanie brzmi czy takie fundamenty się nadają do postawienia na nich domu. Jedna część stodoły jest podpiwniczona to znaczy jest pomieszczenie murowane pod podłogą starej stodoły natomiast 2/3 stodoły stało na słupach betonowych wpuszczonych w ziemię, ponieważ konstrukcja posiadała filary murowane a pomiędzy filarami była wyłożona deskami. Zastanawiam się czy da się coś na nich wybudować czy koszty wyjdą większe niż wylanie nowych fundamentów.
Re: Fundamenty po stodole
: 21 lis 2016, 15:13
autor: adrianirl
Jeszcze chciałbym dopytać jak to wygląda od strony prawno formalnej. Czy muszę dostać pozwolenie na budowę, normalnie wyciągać wszystkie mapki, brać geodetę?Wiem że projekt będę musiał mieć, chodzi mi o te wszystkie urzędowe sprawy.
Re: Fundamenty po stodole
: 21 lis 2016, 15:20
autor: xander119
adrianirl pisze:Jeszcze chciałbym dopytać jak to wygląda od strony prawno formalnej. Czy muszę dostać pozwolenie na budowę
Tak.
Re: Fundamenty po stodole
: 21 lis 2016, 15:33
autor: adrianirl
A czy jest to normalne pozwolenie na budowę, to znaczy muszę załatwiać wszystko tak jakbym budował na "czystej" działce czy wygląda to inaczej?
Re: Fundamenty po stodole
: 21 lis 2016, 16:12
autor: xander119
Jeśli na starych fundamentach to robisz przebudowę ze zmianą przeznaczenia użytkowania więc pozwolenie na budowę. Jeśli chcesz stare fundamenty zburzyć i robić od nowa to najpierw zgłaszasz rozbiórkę a po tym zgłaszasz budowę domu jednorodzinnego.
Co bardziej się opłaca? Powinien ci to powiedzieć architekt po obejrzeniu tego co zamierzasz który będzie robił projekt.
Ja szczerze zaorał bym to i zbudował od nowa. Nie jestem zwolennikiem łączenia nowego ze starym bo potem z reguły same problemy są. Stodoła była pewnie drewniana więc fundament dziadek/pradziadek zrobił na odpiernicz a ściany z chociażby gazobetonu jednak trochę ważą. Potem to pęka albo woda włazi i człowiek tylko się wkurwi@.
Re: Fundamenty po stodole
: 22 lis 2016, 12:34
autor: Jan_Kalita
Budowę budynków mieszkalnych jednorodzinnych od 2015 roku buduje się na zgłoszenie, natomiast przebudowę buduje się na pozwolenie na budowę.
Zdecydowanie taniej będzie tak jak imć Xander opisał - najpierw rozbiórka, potem zakup gotowego projektu, adaptacja projektu i zgłoszenie budowy. Jeżeli miało by to być na starych fundamentach, to wtedy będzie trzeba przedstawić cały nowy projekt indywidualny wraz z konstrukcją i instalacjami, co będzie o wiele droższe.
Tak czysto orientacyjnie i teoretycznie:
gotowy projekt (zgłoszenie) - 3000 zł + 1500 adaptacja + 600 zł mapa = 5 100 zł
Indywidualny projekt - 2500 architekt (inwentaryzacja fundamentów + projekt) + 1500 zł konstruktor + 1500 zł instalacje elektryczne + 1500 zł instalacje sanitarne + 600 zł mapa = 7 600 zł no i trzeba czekać na pozwolenie (nie pamiętam dokładnie ile, ale coś mi się kojarzy, że do 65 dni).
Re: Fundamenty po stodole
: 22 lis 2016, 17:13
autor: piotr2569
Jan_Kalita pisze:
Tak czysto orientacyjnie i teoretycznie:
gotowy projekt (zgłoszenie) - 3000 zł + 1500 adaptacja + 600 zł mapa = 5 100 zł
Indywidualny projekt - 2500 architekt (inwentaryzacja fundamentów + projekt) + 1500 zł konstruktor + 1500 zł instalacje elektryczne + 1500 zł instalacje sanitarne + 600 zł mapa = 7 600 zł no i trzeba czekać na pozwolenie (nie pamiętam dokładnie ile, ale coś mi się kojarzy, że do 65 dni).
Nie chcę się panie Janie z panem kłócić - ale coś słabo ceni pan architektów oraz konstruktorów.
O ile za części instalacyjne z cenami pan powiedzmy trafił - to ja osobiście nie znam architekta, który wykona wymagane przepisami rysunki do projektu budowlanego, wykona inwentarkę, podpisze się pod tym własnym nazwiskiem, polata po urzędach i skasuje 2500zł.
Za adaptacje 1500zł??? Pan mi powie gdzie to ja będę panu zlecać
Uprawniony konstruktor zrobi za 1500zł

również poproszę o namiary
Re: Fundamenty po stodole
: 28 lis 2016, 8:49
autor: Jan_Kalita
piotr2569 pisze:
Za adaptacje 1500zł??? Pan mi powie gdzie to ja będę panu zlecać
Uprawniony konstruktor zrobi za 1500zł

również poproszę o namiary
Hmmm tak całkowicie serio to mam tu taki układ, że właśnie za domki mniej więcej tyle wychodzi. Tutaj w okolicach Koszalina u tych których znam to tak mniej więcej wychodziło. Oczywiście wszystko również zależy od wielkości budynku.
Tak czy inaczej - tamto co wcześniej napisałem potraktujmy jako strzał kulą w płot na oślep. Jak w pewnym sensie Pan Piotr zauważył może być znacznie więcej.
Re: Fundamenty po stodole
: 01 gru 2016, 17:46
autor: piotr2569
Jan_Kalita pisze:
Hmmm tak całkowicie serio to mam tu taki układ, że właśnie za domki mniej więcej tyle wychodzi. Tutaj w okolicach Koszalina u tych których znam to tak mniej więcej wychodziło. Oczywiście wszystko również zależy od wielkości budynku.
Tak czy inaczej - tamto co wcześniej napisałem potraktujmy jako strzał kulą w płot na oślep. Jak w pewnym sensie Pan Piotr zauważył może być znacznie więcej.
Panie Janie - ma pan na myśli:
a.) 1500zł za adaptacje polegającą na przystawieniu pieczątek do projektu typowego bez jakichkolwiek ingerencji w konstrukcję i przeliczeń - oprócz kilku kartek nowego opisu technicznego
b.) 1500zł za adaptacje po przeliczeniach szczegółowych konstrukcji, dokonaniu korekt wynikających z życzenia inwestora, wykonaniu rysunków wykonawczych itd itp
Który wariant pan opisał

Jeśli a.) - to płaci pan za coś co tylko z nazwy jest adaptacją - a w rzeczywistości kosztuje kogoś 2 godziny roboty - więc i tak stawka godzinowa jest zacna.
Jeśli za wariant b.) płaci pan 1500zł to muszę pogratulować układów

Re: Fundamenty po stodole
: 01 gru 2016, 17:56
autor: xander119
Chłopczyku nie sap-bez obrazy ale cen nie znasz- ja w pomorskim zapłaciłem 350 złotych za wrysowanie dwóch-słownie dwóch długości 1,5 centymetra- linii na mapę do celów projektowych, które miały oznaczać poprowadzenie rury kanalizacyjnej do mojego szamba. Resztę dodaj sobie łopatologicznie.