Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam serdecznie. Szukam informacji o przyczynach pękania płytek podłogowych po zalaniu.
Tzn: chciałabym, aby ktoś mądry wyjaśnił mi dlaczego płytki popękały.
A więc może przybliżę temat
Od 10 lat położone mam płytki podłogowe w łazience. I przez 10 szczęśliwych lat nic się z nimi nie działo. Niestety w czerwcu br zalaniu mieszkania płytki popękały Mieszkanie jest na parterze i od dołu graniczy z holem podziemnych garaży. Woda nie wlała się do mieszkania lecz w strop (moją podłogę a sufit garażu). Podłoga przez 1,5 tyg nasiąkała wodą. Od strony garażu wywiercono kulka dziur, aby woda ściekła..... i tyle. Brama do garaży przez większość dni i nocy była otwarta co ułatwiało wietrzenie.... Moja łazienka również stała otworem, bo zapach wilgoci był jak w saunie Przez około 1 m-c nie było widać, żeby coś działo się z podłogą. Tylko fugi zrobiły się ciemniejsze od wilgoci. Aż pewnego dnia niestety pojawiły się spękania.. ....Może od parowania wody? Może od różnicy temperatur w garażu? Nie wiem i nie potrafię znaleźć odpowiedzi podpartej wiedzą fachową.

Bardzo proszę o jakieś ukierunkowanie
Pozdrawiam
Avea

wystarczy fugi ponacinać aby zmniejszyć naprężenia lub ściągnąć całkowicie płytki i położyć od nowa

Dziękuję za odpowiedź.
Czy może Pan mi jeszcze podpowiedzieć jakąś przyczynę pękania, jaki wpływ ma woda na płytki? Muszę złożyć odwołanie do ubezpieczyciela. Nie mam pojęcia czym się podeprzeć. Ich rzeczoznawca orzekł że pękanie płytek po zalaniu nie powinno wystąpić, I ze to stare spękania po osadzaniu się budynku. Szok

bo nie powinno, ma rację

ale są przypadki że płytki po zalaniu pękają, związane jest to z nieprawidłową metodą osuszania pomieszczenia, zbyt wysoką temperaturą pod czas osuszania, tzw szok termiczny ceramiki, czyli polanie wodą na rozgrzane płytki wodą co w tym przypadku raczej nie nastapiło, złym montażem płytek w tym źle przygotowane podłoże, zły klej i zbyt wąska fuga oraz brak dylatacji obwodowej

pęka szkliwo czy cała płytka ?

Pękło raczej samo szkliwo, rysy są cienkie,.... jak grubszy włos, cienka nitka.
Płytki są proste, równe. Kilka pękło przy ścianie, inne głębiej.

Płytki nie były polane, one zostały jakby...... namoczone od spodu.

Pod podłogą łazienki od strony garażu jest jakieś uszczelnienie i woda lecąca z rury zatrzymywała się na tej "papie". Stała sobie tam, a płytki nasiąkały, aż woda/wilgoć zaczęła wychodzić fugami. Dopiero potem po około 1-2 tyg jak zaczęło przesychać zauważyłam pęknięcia.
Dla mnie zalanie nietypowe.
Co 2-3 lata sąsiedzi zalewają mi mieszkanie.... i zazwyczaj..... kapie z sufitu
Za to powtórzył się problem z odszkodowaniem.
Mam nadzieję że to już ostatni raz.