Strona 1 z 1

Glazura kuchenna - układanie poraz pierwszy/błędy

: 14 kwie 2016, 16:16
autor: Ermenegildo
Witam Wszystkich bardzo serdecznie!

Jestem nowym forumowiczem i młodym człowiekiem. Jestem w posiadaniu małego, pokoleniowego, starego domu na wsi i jako że lubię majsterkować i uczyć się nowego to wziąłem się za układanie płytek ściennych w kuchni, czego na chwilę obecną żałuję.

Jako że ściana krzywa to zagruntowałem, przykleiłem i zakołkowałem regips zielony. Przykręciłem od spodu poziomice i zacząłem układać na klej wysokoelastyczny z normą C2TE Mapei. Przy układaniu pilnowałem pionu i kątów, a całkowicie nie kontrolowałem poziomu i część płytek środkiem mi "uciekła", widać to przy przyłożeniu długiej łaty. Wydaje mi się, że jak zamówię kuchnię to żaden stolarz nie dopasuje mi się z blatem skoro i w pierwszym rzędzie od dołu płytki nie dolegają do poziomicy.

Załączam zdjęcia jak to wygląda. Bardzo prosiłbym o poradę doświadczonego kafelkarza, co powinienem zrobić? Czy mam wykuć płytki i regips i spróbować jeszcze raz?

Zdjęcia: http://tufotki.pl/2OMK3

Re: Glazura kuchenna - układanie poraz pierwszy/błędy

: 14 kwie 2016, 18:17
autor: Interno
Nie jestem doświadczonym glazurnikiem ale trochę pojęcia mam.
Ja bym to zostawił i zastosował listwę na blatem.
Płytki o takim kształcie powinno się układać nad blatem i do spodu szafek wiszących lub zlicować z tynkiem.
W przyszłości zrobisz lepiej, zawsze płacimy za pierwszą samodzielną pracę pewnymi błędami.

Re: Glazura kuchenna - układanie poraz pierwszy/błędy

: 11 sty 2018, 15:02
autor: art1107
Dzien dobry,
Osobiście też mam doświadczenia z krzywymi ścianami pod płytki, Mieszkanie w starej kamienicy o pionach można zapomnieć. Osobiście polecam wypoziomowania a następnie skorzystanie z dostępnych https://as-krzyzyki.pl/produkt/uklad-wy ... i-wiaderko systemów poziomowania płytek. Jest wielu producentów. Osobiście korzystam z Układu wyrównującego AS ale są też inni producenci.
Niestety blaty to już bardziej skomplikowana sprawa u nasz dopiera 4 firma podjeła się roboty ale i tak trzeba było stosować maskownice do ukrycia nierówności