Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam. Kilka miesięcy kupiłem o to ten garaż, żeby parkować pod dachem, ale związku z przeprowadzką na troche mniejsze mieszkanie, mniej potrzebne rzeczy są trzymane w garażu zamiast mojego auta. Nie zapowiada się żeby szybko z niego znikneły, także pomyślałem żeby wybudować pod garażem mała "piwnicę" ale nie mam pojęcia czy jest to wogule możliwe i legalne. Myślałem żeby na taką samą długość i szerokość tak z 2metry w dół. Włożył bym tam te wszystkie rzeczy co są aktualnie w garażu a na aktualne ich położenie parkowałbym auto. Jeżeli jest to możliwe to proszę o ocenienie tego pomysłu i ewentualne wymagania budowlanie czy inne?? Z góry dziękuje i pozdrawiam. Paweł

Panie Pawle radzę sobie odpuścić ten pomysł.
Taniej wyjdzie zakup drugiego garażu.

Dziękuje za szybką odpowiedź. Oczywiście rozważałem tą opcję, ale ogólnie to mieszkam w małym mieście nie w Warszawie tak jak napisałem w opisie! I z kupnem czy wynajęciem garażu jest problem (nikt nie chcę sprzedać, ponieważ każdy albo sprzedaje z mieszkanie albo wynajmuję z nim), także odnawiam temat. Odradza mi Pan to ponieważ jest to sprawa kosztowna czy dużo latania po urzędach.

pawelekw1601 pisze:Odradza mi Pan to ponieważ jest to sprawa kosztowna czy dużo latania po urzędach.

Jedno i drugie.
W koszty należy wliczyć również częściową rozbiórkę sąsiedniego garażu.
Nie znam warunków wodnych terenu ale tego typu garaże stawiano na najgorszym podłożu.
Izolacja termiczna również będzie kosztowna.
Pomieszczenia na składowanie rzecz wymagają wymiany powietrza a więc raczej wentylacja mechaniczna itd.

Bez jajuf. W życiu bym nie wpadł na pomysł robienia piwnicy pod garażem. Już prędzej myślałbym o nadbudówce.

Nie wszyscy są tacy mądrzy jak ty kolego, więc po to są te fora żeby pytać i wymieniać się doświadczeniami. Więc jak nie masz odpowiedzi na moje pytanie, to nie pisz i nie rób z siebie profesora budowlanego!

Ale coś się tak zmarszczył na mnie? Właśnie ci poddałem pomysł. I to za frajer więc nie pyskuj.