Siła koloru na prawdę jest tutaj widoczna. Podoba mi się, że krzesła nie zostały dobrane stricte pod kolor niebieskiej lampy a oryginalnie błyszczą metaliczną poświatą.
Zastanawiałam się gdzie kończy się lampa, która zaczyna się na zdjęciu numer 1.. czyżby wystawała za okno

.. przeglądam dalej i wiem, że zagląda do naszego salonu! a tam mój ulubiony szczekacz na obrazie

Wnętrze jest generalnie zimne .. ale jestem przekonana, że nabiera blasku, kiedy rozpala się w kominku.. Świetne rozwiązanie, że jest on zarówno częścią salonu jak i jadalnio-kuchni
