Strona 1 z 1

Czy da się uratować płyty gipsowe przyklejone do ściany?

: 02 lut 2021, 22:52
autor: Abuqerqi
Witam serdecznie, kupiłem mieszkanie, blok z 1980r, ściany w pokoju córki były krzywe, więc przykleiłem płyty gipsowe (16sztuk) wyszło nadspodziewanie równo. Przed klejeniem zeskrobałem starą farbę i zagruntowałem, gdy przyszło do szpachlowania zauważyłem że przy uderzeniu, nie wszystkie placki kleju trzymają się ściany, wydaje mi się że problemem jest to, że trzeba było pozbyć się pozostałego cekolu i kleić do gołego tynku płyty g/k.

1. Czy da się to jakoś uratować? próbowałem wiercić kołki ale wciskają się w płytę...
2. Kolejnym pomysłem było nawiercenie w płycie otworów otwornicą, zeskrobanie cekolu do gołego tynku, zagruntowanie i napchanie tam kleju do płyt, tylko nie wiem czy to dobry pomysł.
3. Pewnie najlepszym pomysłem było by zerwanie płyt, zeskrobanie cekolu i przyklejenie nowych płyt, tylko że to jest 4 piętro, bez windy i wniesienie tych płyt jest problematyczne.

Przeprowadziłem próbę, przyklejona płyta do gołego tynku trzyma się bardzo dobrze, natomiast tam gdzie pozostał cekol to wiadomo... więc można stwierdzić że klej nie jest problemem.

Będę wdzięczny za poradę.

Re: Czy da się uratować płyty gipsowe przyklejone do ściany?

: 03 lut 2021, 6:28
autor: yanes
Ja bym nawiercał otwory, fi 8 mm i aplikował prze nie piano klej od Tytan'a

Re: Czy da się uratować płyty gipsowe przyklejone do ściany?

: 03 lut 2021, 10:36
autor: Gość10463
yanes pisze:Ja bym nawiercał otwory, fi 8 mm i aplikował prze nie piano klej od Tytan'a
dodaj tylko, że niskoprężną bo tu na forum to różnie bywa ze zrozumieniem :lol:

Re: Czy da się uratować płyty gipsowe przyklejone do ściany?

: 03 lut 2021, 12:11
autor: Abuqerqi
yanes pisze:Ja bym nawiercał otwory, fi 8 mm i aplikował prze nie piano klej od Tytan'a
Właśnie użyłem pianokleju i wydaje mi się że przesadziłem, bo wybrzuszyło płytę.
Powiercę więcej otworów i spróbuje zaaplikować pianoklej z umiarem.