Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam, jestem w trakcie malowania ścian w mieszkaniu. Został mi ostatni pokój do malowania i zaczęły się problemy.
Maluje białą Tikkurila Super White (wałek Antex Anza), ściany prędzej malowane były chyba śnieżką, mieszkanie kupiłem już pomalowane a na strychu znalazłem opakowania po śnieżce. Podczas malowania jednej ze ścian, która prędzej była koloru oliwkowego są pasy na ścianie których farba dobrze nie kryje. Pod światło widać ciemniejsze pasy, które w dotyku są bardziej "szorstkie" niż reszta ściany.
Ścianę przed malowaniem umyłem. Nie gruntowałem, ponieważ miejsca gdzie położyłem grunt w innym pokoju musiałem szlifować bo zrobiła się szklista powłoka i farba się nie przyjmowała.
Nałożyłem 3 warstwy. Maluje góra - dół, zawsze tak malowałem i problemu nie było. Czytałem żeby malować też prawo-lewo, może to pomoże?


Dwa pokoje i kuchnię pomalowałem bez problemu.
Dodaje zdjęcie jak to wygląda:

a jaka jest farba pod ? i jaki grunt stosowałeś

Pod była śnieżka eko (przynajmniej takie opakowanie znalazłem po farbie, mieszkanie dopiero co kupiłem, więc nie ja malowałem).
Nie gruntowałem unigruntem, umyłem ściany i pierwszą wartwę przemalowałem rzadszą farbą (Dekoral).
Ściana nie pyliła więc nie używałem unigruntu. Tam gdzie robiłem poprawki gładzi to gruntowałem Atlasem (1:1 z wodą) , i w miejscach gdzie grunt był położony na poprzedniej farbie musiałem wszystko szlifować bo farba nie chciała kryć w ogóle, takie "tłuste plamy" albo inaczej szklista powłoka się zrobiła. Pisze tu o innych pokojach.

Pierwsza sprawa jest taka , że grunt atlasa jest gruntem pod płytki a nie pod farby i nie jest on zalecany przez producentów farb. Polecam użycia dobrej jakości FARB gruntujących w Caparolu jest to SamtGrunt lub mocniejszy CapaGrunt Universal tylko on może zostawiać lekką strukturkę na ścianie.

Przyjrzałem się dzisiaj dokładnie tej ścianie i jest ona wszędzie biała, tylko w niektórych miejscach ma chropowatą strukturę (jakby pustak albo kornik porobił dziurki) i dlatego patrząc z boku przy świetle miejsca te są ciemniejsze.
Przyczynę chyba znalazłem, tzn. wałek musiał być nie domyty i na bokach jest miękki a na środku ma sztywniejsze sznureczki/sklejone włosie i przy malowaniu środek zostawiał inną strukturę, po kilku malowaniach struktura się uwypukliła.

Czy farba gruntująca pozwoli sie pozbyć tych chropowatości/dziurek? Czy trzeba położyć gładź lub może zeszlifować farbę i wyrównać to?

Farba nie zakryję takich nierówności, polecałbym spróbować to przeszlifować papierem ściernym na początek.

Do nierównej ściany lepiej użyć grubszego wałka z takim sznurkowym włosiem (nie puchowym). Nawet jeśli to farba lateksowa. Spróbuj np. takie coś od argo: http://sklep.ciechanowski.pl/walki-sznu ... 03185.html. U mnie wyszło całkiem nieźle, a ściany miałem takie, jakby poprzedni lokator je obgryzał czy nie wiem :/

dobry pedzel moze zdzialac cuda, ja kupilam ostatnio taki http://ceramik.info.pl/ . ale jak masz nierowna sciane to trzeba zetrzec te nierownosci i w zaleznosci jak to bedzie wygladac to pozniej mozesz klasc farbe, albo jakies gladzie.

Witam,
ja bym zaproponował farbę białą, której jesteśmy dystrybutorem.
jest to LUCITE InsidePlus niemieckiej firmy CD-COLOR, która na rynku niemieckim głównie konkuruje z Caparolem.
Biel tej farby jest mega przy okazji siła krycia jest bardzo dobra o czym przekonało się już kilkunastu wykonawców w województwie łódzkim i stosują tylko te farby.

http://chemar.pl/index.php/lucite-inside-plus

Zapraszam do kontaktu.

Przestań spamować po wszystkich wątkach, bo cię moderator elastycznie zbanuje!

jeśli farba biała jest dobrej jakości to zakryje kolorową farbę, np śnieżka spokojnie daje radę

To nie jest żadna okładzina, tylko tapeta z włókien szklanych.
Alternatywą może być tapeta Raufaser, która idealnie nadaje się do optycznego niwelowania nierówności ścian. Tapetę można wielokrotnie malować farbami dyspersyjnymi i nie zamyka ona
dyfuzji pary wodnej.

m_arti pisze:Okładzina ścienna to dobry patent Flugger ma duży wybór w swojej ofercie - warto wybrać się do salonu i obejrzeć.

Nie dość, że spamer, to jeszcze niedouczony. Jak można w kółko powtarzać bzdury o tzw. okładzinach ściennych. Przydałby się raczej zimny okład na głowę!

W ofercie śnieżki jest farba Max White Effect, ja bym spróbował tą, jeśli nie chciałoby mi się zdrapywać starej farby i gruntować. Ale droga naokoło to często zła droga, ja bym jednak już zrobił to od początku do końca. Nie wiem czy tynkowanie jest konieczne, ktoś tu mówił o wyrównywaniu ściany, więc możliwe, że to również będzie konieczne.

Problem jest związany z nierównomierną grubością wcześniej wykonanej powłoki malarskiej, co bardzo widać przy takim bocznym oświetleniu. Ponadto powyższy efekt ciemniejszych /bardziej chropowatych/ smug pogłębia się wraz z naniesieniem kolejnych warstw farby. Dlatego w celu wyeliminowania tego efektu należy całą powierzchnię ściany przeszlifować drobnym papierem ściernym (o gramaturze 180÷200), odpylić i pomalować farbą głęboko matową np. AQUATEX.