Strona 1 z 1
Grzyb czy sadza?
: 28 lis 2012, 12:26
autor: mateusz_R
Witam forumowi przyjaciele. Dziś ja potrzebuję Waszej pomocy. W trakcie przedświątecznych porządków z przerażeniem odkryłem, że pod szafką w kuchni czai się grzyb.
Wynajmuję mieszkanie, więc oczywiście zapytałem się właściciela co z tym problemem robimy. Niestety ten twierdzi, że na tej ścianie jest szyb kominowy i że to prawdopodobnie wybija z niego sadza (?lol).
Powyżej widać ewidentnie ślady zacieków. Z tego co mówili mi sąsiedzi, dwa lata temu w czasie ciężkich deszczów po tej stronie bloku zerwała się rynna i woda spływała bezpośrednio po ścianie. Dla mnie to na 99% grzyb. Dla pewności wstawiam zdjęcia:
Moje pytanie do Was forumowicze - co z tym fantem zrobić? Chodzi tak o remont, jak i krnąbrnego właściciela.

Re: Grzyb czy sadza?
: 30 lis 2012, 15:06
autor: elka2012
Współczuję, grzyb jak nic. Trzeba stanowczo zlikwidować źródło wilgoci( jeżeli jeszcze nie zostało to zrobione) i wysuszyć ścianę. Należy usunąć też skażoną farbę i spryskać jakimś specyfikiem z chemii budowlanej na pleśń i grzyba. Do malowania ścian polecam śnieżkę do kuchni i łazienki. Zawiera ona jakiś składnik, który hamuje rozwój grzyba. Stosowałam ją jak miałam problem z wilgocią w łazience i działa.
A z właścicielem dogadaj się, żeby chociaż współfinansował remont.
Re: Grzyb czy sadza?
: 02 gru 2012, 9:42
autor: IWB
owocniki jak ta lala (grzyb domowy właściwy) musisz zablokować go w murze a nie na tynku
grzybnia i owocnik grzyba to dwa różne pojęcia

grzyb musi mieć wilgoć aby tak przerosnąć przez tynk
teraz to tylko wentylacja i blokada tego badziewia
malowanie nic nie daje nawet super hiper drogą farbą - ja bym zrobił badanie mykologiczne przez specjalistów w branży na początek
Re: Grzyb czy sadza?
: 11 gru 2012, 7:03
autor: e-Rzecznik Śnieżka
Szanowny Panie,
Załączone przez Pana zdjęcia przedstawiają ściany, na których wystąpił grzyb. Żeby się go pozbyć należy najpierw zlikwidować źródło wilgoci więc jeśli rynna dalej przecieka, to trzeba zadbać o jej właściwe uszczelnienie lub wymianę. Bezpośrednio na ścianę proponuję zastosować Preparat Grzybobójczy VIDARON wodny preparat przeznaczony do zwalczania grzybów i pleśni. Po naniesieniu środka na zagrzybioną powierzchnię, należy odczekać około 1 godziny i następnie wyszorować i zmyć ścianę wodą. Po dokładnym wyschnięciu powierzchni, może Pan nanieść kolejną warstwę preparatu. Dodatkowe informacje o Preparacie Grzybobójczym VIDARON znajdzie Pan na stronie internetowej:
http://www.vidaron.pl/
Do pomalowania ścian proponuję wykorzystać farbę Śnieżka Kuchnia-Łazienka
http://przemaluj.pl/1131_1789.htm która charakteryzuje się wysoką odpornością na działanie wilgoci. Farba ta zawiera czyste srebro o właściwościach biobójczych i tworzy powłoki chroniące przed rozwojem bakterii i grzybów. W celu wyeliminowania zagrzybienia, oprócz zastosowania preparatu VIDARON, należy zadbać o właściwą wentylację i ogrzewanie pomieszczenia. Dobrym rozwiązaniem będzie częste i intensywne wietrzenie pomieszczenia przy sprzyjającej pogodzie.
Re: Grzyb czy sadza?
: 11 gru 2012, 7:23
autor: IWB
vidaron likwiduje grzybnię czy owocniki grzyba ???
jak mi wiadomo do usuwania grzybni stosuje się metody nie opryskowe i wcierające a iniekcyjne i to ciśnieniowe poprzez aplikację środka do środka muru a nie na powierzchnię tynku. No chyba że środek jest silnie penetrujący że wejdzie przez godzinę na głębokość 20 cm w mur

Re: Grzyb czy sadza?
: 17 gru 2012, 9:21
autor: e-Rzecznik Śnieżka
Szanowny Panie,
Preparat Grzybobójczy VIDARON nie ma silnie penetrujących właściwości (więc nie wniknie w mur na głębokość 20 cm), jednak skutecznie eliminuje powstające na ścianie wykwity. Przy stworzeniu odpowiednich warunków niska wilgotność, wysoka temperatura, likwidacja mostków termicznych- zastosowanie wyrobu pozwoli na trwałe pozbycie się występujących na ścianie grzybów.
Re: Grzyb czy sadza?
: 18 gru 2012, 16:42
autor: mateusz_R
Skorzystałem z rady rzecznika i wypróbowałem preparat vidaron. To niesamowite, ale te ciemne kropki ( te owocniki?) wypłowiały i zeszły po myciu wodą. malowanie niestety musi poczekać, ze względu na świąteczne wydatki. Niemniej postaram się wrzucić jakąś fotę
Odnośnie przyczyny problemu: mówicie, że wilgoć, ale co z tym zrobić? Czy starczy, że okno będzie rozszczelnione cały czas? Dodam, że dosłownie 30 centymetrów od miejsca, w którym powstał grzyb znajduje się otwór wentylacyjny (kominowy). Czy szyb może być zablokowany?
Re: Grzyb czy sadza?
: 27 gru 2012, 23:43
autor: Rzachar
Najlepiej użyj teraz farby podkładowej blokującej wykwity itp. i dopiero później zamaluj już farba nawierzchniową.
Może tej rynny nie ma albo jest zle przymocowana i ciagle leje sie woda?
Re: Grzyb czy sadza?
: 04 sty 2013, 9:42
autor: e-Rzecznik Śnieżka
Samo rozszczelnienie okna nie wystarczy by trwale wyeliminować problem powstających na ścianie wykwitów. Niezbędne jest ustalenie źródła wilgoci i jego usunięcie. We wcześniejszym wpisie wspominał Pan o zerwanej rynnie, która mogła powodować przecieki do muru. Proponuję więc poinformowanie właściciela mieszkania o konieczności sprawdzenia stanu rynny jeśli jest nieszczelna, to należy ją naprawić lub wymienić. Zablokowany szyb, o którym Pan napisał może skutkować niewłaściwą wentylacją pomieszczenia najlepiej wezwać specjalistę, który sprawdzi jego drożność. Wyeliminowanie przyczyny wilgoci oraz zapewnienie odpowiedniej wentylacji ogrzewania wnętrza powinno skutecznie zapobiec powstawaniu grzybów.
Re: Grzyb czy sadza?
: 04 sty 2013, 23:34
autor: radioda
Dokładnie, jeżeli nadal będzie się utrzymywać wilgoć przy względnie wysokiej temperaturze, to musiałbyś tą farbką całe mieszkanie wymalować, bo zarodniki masz już w innych częściach domu, tylko w stanie "hibernacji" Suszarki z praniem gdzieś nie ma w pobliżu ?