Strona 1 z 1
Jak uratować sufit ? :(
: 18 lip 2012, 16:38
autor: Xbin
Po zagruntowaniu (Profigrun czy jakoś tak) pomalowałem pierwsza warstwą sufit. Poźniej dałem w wybranych miejscach jeszcze drugą a naawet i trzecią warstwę ale sufoit wygląda tragicznie (jak na zdjęciu) na 99 % jest to wina gruntu ponieważ w innych pomieszczeniach użwałem innego gruntu i nie było takiego problemu. Jak to odratować ?
Dziekuję i pozdrawiam
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 18 lip 2012, 18:52
autor: IWB
TANIO TO ZNACZY 3 RAZY DROŻEJ !!!
byle g.... za pięć złotych i masz efekt
ale jesteście naiwni i wierzycie reklamom....
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 18 lip 2012, 18:57
autor: Xbin
wszedzie uzywałem innego gruntu jednak tutaj mi zabrakło i dokupiłem sobie mała buteleczkę 1 l zeby ten sufit dojechać ;/ Help me
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 18 lip 2012, 19:10
autor: IWB
problem jest widoczny ale jak temu zaradzić?
byle badziewie na bazie akrylu nie wnika zbyt głęboko, więc żyrafka i szilifuj to
potem naciągnij i zagruntuj dobrym gruntem
lub daj dobrą farbę to znikną te mazidła
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 26 lip 2012, 11:59
autor: mateusz_R
Ja bym kupił magnata i spróbował zamalować. To farba lateksowa jednorazowego krycia. Jest na tyle gęsta, że powinna to przykryć. Koszt stosunkowo nie duży no i oszczędzasz sobie pracy.
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 12 paź 2012, 11:33
autor: e-Rzecznik Śnieżka
Szanowny Panie,
jeśli farba odspaja się od podłoża i łuszczy, to powinien ją Pan zeskrobać za pomocą szpachelki. Natomiast jeśli powłoka malarska poza widocznymi problemami z kryciem jest w dobrym stanie, to można ograniczyć się do jej zagruntowania dobrej jakości preparatem.
Proponuję tu zastosowanie Gruntu Polimerowego Uniwersalnego ACRYL-PUTZ
http://www.acrylputz.pl/74/grunt-polimerowy-uniwersalny lub Gruntu Polimerowego Głęboko Penetrującego ACRYL-PUTZ
http://www.acrylputz.pl/75/grunt-polime ... enetrujacy Po zagruntowaniu może Pan pomalować sufit farbą nawierzchniową. Jeśli ma być to farba MAGNAT
http://www.magnatfarby.pl/produkty/prod ... netrz.html , to przed jej zastosowaniem niezbędne jest zagruntowanie powierzchni dedykowaną farbą gruntującą lateksową farbą gruntującą do wnętrz MAGNAT
http://www.magnatfarby.pl/produkty/prod ... netrz.html
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 12 paź 2012, 21:08
autor: wito-pc
też wydaje mi się że wina stoi po stronie gruntu , co do ratowania to wg mnie powinieneś zastosować farbę podkładową odcinającą a nie grunty
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 17 paź 2012, 6:45
autor: ColorHouse
Witam,
Jak najbardziej sufit jest do uratowania, należy tylko zastosować odpowiedni grunt odcinający i zapewniam, że problem zostanie rozwiązany o 100%. Polecałbym zastosowanie gruntu AquaSperrgrund w link mają Państwo opisany grunt
http://caparol.pl/desktopdefault.aspx?t ... 8&ug4=7388
Pozdrawiam
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 04 gru 2012, 20:40
autor: Rzachar
Dla mnie wygląda to tak jakbyś dał słaby grunt z "grubą" żywicą i zeszkliwił powierzchnię i farba nie chce się tego trzymać i masz "smugi".
Jest na to rada owszem, a nawet i kilka.
Przede wszystkim GDZIE JEST FARBA PODKŁADOWA lub (JESZCZE LEPIEJ) FARBA PODKŁADOWO GRUNTUJĄCA???????????
Takie farby maja o wiele lepszą przyczepność i zupełnie inne parametry. Nie oszukujmy się po coś te farby są!
Naprawdę jest sporo dobrych artykułów na temat jak coś zrobić dobrze trzeba tylko poszukać.
Wpisz w google " jak prawidłowo przygotować ścianę do malowania"
A dla leniwców o przygotowaniu powierzchni jest np. tu
http://www.majic.pl/2012/06/jak-prawidl ... st-trudne/
A dosłowna odpowiedź na tego posta to użyj farby podkładowej PVA i to z dwie warstwy (nie gruntu!!!!) i następnie ja dobrze wyschnie (2 dni dla pewności) pomaluj już farbą nawierzchniową.
Re: Jak uratować sufit ? :(
: 13 sty 2013, 21:03
autor: kosariusz
Miałem podobny problem. Także głównym podejrzanym był podkład. Nakładana biała farba odkrywała brzydkie mazaje Z kumplem podjęliśmy decyzję: wzięliśmy szlifierkę oscylacyjną z papierem o średnim ziarnie jeśli dobrze pamiętam. Ciężko było ale kawałek po kawałeczku sufit się wygładzał. Papier ścierny trzeba było co chwilę wymieniać. Pył sypał się na twarz, ręce bolały... Potem miotełką - bo było jeszcze trochę pyłu. Wydawało się, że to syzyfowa i niemająca końca praca. Roboty było co niemiara. Ale w końcu udało się. Następnie pomalowaliśmy sufit raz jeszcze, wałkiem. Ale jak się teraz u mnie z tym kumplem spotykamy to zawsze wspominamy ten sufit he he. Ostatecznie wygląda pięknie - a szlifierka przeżyła

Re: Jak uratować sufit ? :(
: 20 sty 2013, 0:42
autor: wito-pc
tu nie chodzi o to żeby ręce odpadały....