Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam,

Szukam pomocy - czy da sie naprawic tak zepsute polaczenie obszarow tynkowania tynkiem silikonowym jak na zalaczonych zdjeciach? Fachowcy przeliczyli sie z silami i niestety nie polozyli calej sciany na raz - potem probujac naprawic miejsce laczenia zrobili to co na zdjeciu

Czy da sie w jakis sposob poprawic to co tam jest zrobione - niestety jest to polaczenie roznicy w fakturze z jeszcze (chyba) roznym kolorem. Czy jest sens klasc na to miejsce (tylko zepsuty pas) ponownie tynk - czy taka roznica w grubosci bedzie widoczna? Podejrzewam, ze wizualnie bedzie tak samo albo gorzej

Co robic z taka sytuacja i takimi fachowcami?

to darcie tynku i od nowa. malowanie nic nie da.

GipsKarton pisze:to darcie tynku i od nowa. malowanie nic nie da.

Masz na mysli darcie tylko tego polaczenia i polozenie od nowa tego pasa? Jak zapewnic wtedy sensowny wyglad polaczen tego pasa z pozostala sciana?

Czy w ogole masz na mysli cala sciane do zrobienia od nowa? I czy wtedy trzeba zrywac tynk? Czy to w ogole da sie zrobic bez uszkodzenia ocieplenia pod spodem? Czy moze jak chciec robic cala sciane od nowa to czy mozna pokryc ten tynk warstwa kleju/zaprawy dla wyrownania i klasc nowa warstwe tynku?

Raczej trzeba zrobić całą ścianę od nowa. Zrywać tynku nie trzeba, można wyrównać klejem do zatapiania siatki, zagruntować i jeszcze raz położyć tynk.
Ścianę trzeba zrobić "na raz".
Pozdrawiam

Trochę już po czasie, ale może jeszcze kiedyś będzie u kogoś podobny problem.
Proponowałbym wykonanie gzymsu za pośrednictwem którego rozdzielimy te dwie powierzchnie. Łączenie przypada w takim miejscu, że usystematyzuje nam bryłę. W tej chwili elewacja jest beznadziejna, wygląda jak wielki kloc. W sumie nawet różny odcień pomaga nadać jej formę. W dolnej części elewacji wypadałoby wprowadzić coś, co zapełni pustą przestrzeń. Pomysłów może być masa, ogarniczenie to jedynie wyobraźnia.
Pozdrawiam

Tomo209 dał bardzo dobre rozwiązanie.

Ja pozwolę sobie na zaproponowanie jeszcze jednego sposobu - jest on jednakże skuteczny tylko wtedy kiedy różnice w zaterciu tynku nie sa drastyczne. Otóż w takiej sytuacji można zastosować płyn gruntujący z dodatkim piasku kwarcowego. Odpowiednio wcierany pędzlem w miejsce połaczenia dwóch tynków zaciera różnice pomiędzy nimi. Aplikacji płynu nie wykonujemy wałkiem!Aplikacja powinna byc dość precyzyjna i wymaga pewnego doświadczenia. Ale da się to zrobić.

Tomo209 dał bardzo dobre rozwiązanie.

Ja pozwolę sobie na zaproponowanie jeszcze jednego sposobu - jest on jednakże skuteczny tylko wtedy kiedy różnice w zaterciu tynku nie sa drastyczne. Otóż w takiej sytuacji można zastosować płyn gruntujący z dodatkim piasku kwarcowego. Odpowiednio wcierany pędzlem w miejsce połaczenia dwóch tynków zaciera różnice pomiędzy nimi. Aplikacji płynu nie wykonujemy wałkiem!Aplikacja powinna byc dość precyzyjna i wymaga pewnego doświadczenia. Ale da się to zrobić.