Strona 1 z 2
Pekajace plyty GK na scianie
: 17 mar 2010, 23:46
autor: UNICOM
Panowie mam taki problem ze pekaja mi plyty na jednej scianie. Zakladalem siatki i inne pier... i nadal peka.
Plyty byly przyklejane do sciany.
Moze cos poradzicie.

Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 17 mar 2010, 23:49
autor: jacenty800
czy to pytanie podchwytliwe?
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 0:02
autor: UNICOM
jacenty800 pisze:czy to pytanie podchwytliwe?
Normalnie nie.
Robie remont i na jednej scianie byly klejone plyty, po czasie na laczeniach wyszly pekniecia, no to sie je zalozylo klejem i tasmy. Jak sie zalozylo to plyty popekaly w poprzek. Zakladalo sie juz wszystkim siatka, kleje, klej do plytek mastiki i nadal to peka.
Wczoraj zalozylem prestonetta to normalnie na tych peknieciach z 4mm plyte wypchalo.
Normalnie pierwszy raz takie cos widze na scianach ze tak peka.
Juz sam niewiem co tu robic, a termin zakonczenia remontu juz goni.
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 0:30
autor: jacenty800
nie wiem dlaczego klejonki popekały moze słaby gips do wklejania fizeliny albo siatki,ja bym zrobil tak jak popeka na łaczeniach frezujemy łaczenia pod katem 45 stopni dajemy fizeline na rygips vario bo jest z włoknem i powinno byc spoko.ale czemu w poprzek popekały oto jest pytanie nie bardzo to sobie wyobrazam.2 sposob to taki ze jak jest sciana gładka nakleja sie fizeline na klej do fizeliny na calosc-wałeczkiem klej potem płachta fizeliny potem 2 na zakład poziomka przeciecie w srodku zakładuwyciagniecie tego 1-2 cm paseczka fizeliny co był w 1 arkuszu i potem pomalowanie na fizeline.jak byłem na starzu to tak robilim bo sufity juz pomalowane byly i popekało bo szef oszczedzal na materiale i kazał cekolem laczenia ,zreszta konstrukcja dachu byla słaba-dom parterowy i duze rozpietosci.aaaaaa tyle ze fizelina bedzie chlac farbe
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 1:20
autor: jacenty800
jakiej firmy płyty były jak firmy krzak to lipa.kiedys inwestor przywiozł płyty takie ze papier zdarłem mu na jego oczach z całej płyty i kazałem je zmienic na firmowe
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 6:36
autor: UNICOM
No bez przesady ze plyty to jakis szajs.(lafarage)
Te pekniecia byly robione juz fizelina (ja normalnie rozdziera), siatka (po niej tez widac pekniecia) klej do plytek (on peka z boku) normalnie to sa jaja.
A teraz po zalozeniu fizeliny na calej scianie po 2godzinach wyszly 2pekniecia i w tych miejscach plyte wypchalo od sciany.

Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 8:02
autor: tomma
wg mmnie nie szukał bym winy w gipsie, a w ścianie, czy z ścianą jest wszystko ok?może sama ściana się rysuje , a to przenosi na płyty, druga opcja , to możliwy błąd wykonawczy- chociaż to mało prawdopodobne, by płyta przylegała do stropów, i praca ich powodowała łamanie się płyty, zrób może dylatacje..., tylko to mi się nasuwa na myśl.
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 8:21
autor: jacenty800
tera juz zglłupiałem .na jaki klej było klejone i czy bylo oszczednie kleju czy było klejem po całej długosci brzegow płyty,czy robiona była dylatacja od spodu paskiem płyty czy bezposrednio na posadzke?czy moze posadzka była mokra lub wilgotna,na jakie sciany było klejone?czy było zeskrobane,zagruntowane,rysy swoja droga a wypychanie płyt swoja podejzewam ze nie były klejone brzegi plyt tylko placki na placki .ja daje po całym obrysie płyty klej .jezeli sciana jest stabilna to jest pewnie ,przyczyna pekania bo zakładam ze na klej gipsowy było klejone a nie na jakies wynalazki
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 15:36
autor: IDM-SERVICE
Witam
Jeżeli płytę wypycha to może być tylko jeden powód, a mianowicie wilgoć na ścianie. Gips ma to do siebie, że łatwo wchłania wilgoć.
Najprościej jest zrobić otwory przy posadzce i przy stropie dla wytworzenia cyrkulacji powietrza. Jeżeli będzie wilgoć to w krótkim czasie pojawi się grzybek.
Pozdrawiam
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 21:15
autor: UNICOM
Te plyty byly przyklejone na sciane na klej do plyt. Sciana nie byla wilgotna. Plyty byly przyklejone jeszcze przed swiatami BN tj pod koniec listopada.
Tak jak pisalem pojawily sie male pekniecia, je sie zrobilo to zaczelo trzaskac w poprzek.
Oto pekniecie.
A tyle teraz plyte wypchalo. Na niwie widac jak wypchalo plyte.
Dzis rozkulem sciane i wilgoci to tam nie bylo.
Normalnie to pierwszy raz takie cos widze.
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 21:43
autor: jacenty800
powiem tak az sie wierzyc nie chce ze to płyta,wyglada to jak stary pekniety mur.co z podklejaniem brzegow były po całosci czy brzegi tez na placki .czy nie urzywaliscie czasem czegos co pod wpływem wilgoci pecznieje jak naprawialiscie.jakiego kleju uzyliscie zebym wiedział jakiego nie uzywac.wiem ze płyty były spoko.czy od spodu była dylatacja z podłozonej płyty ja zawsze podkladam i sie jeszcze nie zawiodłem na tej technice.powazna sprawa i fizelinka napewno nie przytrzyma ,nakleisz papier zerwie papier to nie sa delkatne kreseczki tylko bruzdy.mozesz zrobic jeszcze jeden manewr zareklamuj materiał niech zrobia ekspertyze
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 21:45
autor: jacenty800
aaaaaaaa czy na wszystkich laczeniach tak ladnie?
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 21:51
autor: wito-pc
OOOOOoooo cholera sam to kleiłeś? pozdrawiam
Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 21:53
autor: UNICOM
jacenty800 pisze:powiem tak az sie wierzyc nie chce ze to płyta,wyglada to jak stary pekniety mur.co z podklejaniem brzegow były po całosci czy brzegi tez na placki .czy nie urzywaliscie czasem czegos co pod wpływem wilgoci pecznieje jak naprawialiscie.jakiego kleju uzyliscie zebym wiedział jakiego nie uzywac.wiem ze płyty były spoko.czy od spodu była dylatacja z podłozonej płyty ja zawsze podkladam i sie jeszcze nie zawiodłem na tej technice.powazna sprawa i fizelinka napewno nie przytrzyma ,nakleisz papier zerwie papier to nie sa delkatne kreseczki tylko bruzdy.mozesz zrobic jeszcze jeden manewr zareklamuj materiał niech zrobia ekspertyze
Klej byl knaufa. Klej jest bardzo dobry(od Xlat uzywam go do klejenioa plyt)
Plyte zawsze jak kleimy to stawia sie ja no kawalkach plyty. Czyli tak okolo 13mm od podloza.
To co widze to pierwszy raz mi sie tak zrobilo. Tak jakby ktos z drugiej strony czyms w sciane palna i tu wypchalo.
Oto kolejne

Re: Pekajace plyty GK na scianie
: 18 mar 2010, 22:10
autor: jacenty800
a nie kleiliscie czasami wilgotnych plyt?moze byly przechoweywane w wilgotnym pomieszczeniu garazu gdzie bylo zimno i wilgotno i plyta se nasiakla,pewnie byly biale i bardziej wilgoc ciagna