Strona 1 z 1

Wymiana starego legara

: 24 wrz 2011, 16:55
autor: Darek0106
Witam. Mimo, że jest to forum dla użytkowników domów, to fachowość porad skłoniła mnie do zadania pytania o remoncie podłogi w starym mieszkaniu u rodziny. Pojawiło się trochę finansów i decyzja o kapitalce a tu hak za hakiem. Obecnie mam problem z podłogą i nie wiem, co zrobić. To pytanie przede wszystkim do inżynierów i architektów bo wiąże się z możliwościami technicznymi i normami budowlanymi.
Otóż.
Z uwagi na duże (ok. 2-3cm) ugięcie jednego z legarów (podłoga tylko na legarach nośnych) postanowiłem wyspać się i kupić belę a potem, jako że partanina nie gości pod moim adresem, wymienić cały legar. Pomieszczenie ma 16 mkw, jest na II piętrze. Po zdjęciu desek i polepy z jednej strony okazało się wygięty legar jako jedyny z czterech (20 x 20 cm) ma połowę szerokości tj. 10 x 20cm . Legar leży na 20cm w murze grubej na 35cm ściany nośnej. Ok, można wymienić na pełny ale po odkryciu z drugiej strony chciało mi się płakać. Okazało się, że legar przechodzi przez ścianę 6cm i idzie sobie do sąsiadki a na nim leży jej podłoga! Obok są dwa legary po 20cm też na tej ścianie. I zdębiałem. Najchętniej położyłbym nowy 20x20 obok niego na długość naszego pomieszczenia ale ta ściana jest prawdopodobnie za cienka! Nie wiem, co zrobić aby było porządnie na lata, wymienione to co zużyte i normalna nośność stropu. Myślałem o wkuciu gniazd na obydwu ścianach obok tego cienkiego na drugi 10cm i skręceniu ich na szpile ale i tak stary zostanie po środku wygięty. Może da się to jakoś "naciągnąć" śrubami? Czy jest jakaś inna "porządna" alternatywa na położenie legara o pełnej szerokości?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Obrazek
Obrazek

Re: Wymiana starego legara

: 29 wrz 2011, 15:12
autor: boorg
Z tego co napisałeś wynika. że podłoga w pomieszczeniu o powierzchni 16 m2 jest ułożona na 4 legarach. A jaką grubość mają deski? Zgodnie z moją wiedzą, przy takim zagęszczeniu legarów, deski powinny mieć grubość minimum 30mm.

Z zamieszczonych zdjęć niewiele wynika. Załamanie owego cienkiego legara nie jest widoczne. Skąd wiesz, że jest on załamany: zdjąłeś całą podłogę? Może ten legar jest zrobiony z 2 kawałków i poluzowało się jedynie miejsce łączenia? :!: Stąd jest owe ugięcie.

Rozwiązań Twojego problemu może być co najmniej kilka. Na podstawie zamieszczonych zdjęć niewiele można powiedzieć. Dlatego możemy tylko spekulować a nie szukać właściwych rozwiązań.

P.S.
I tak musisz rozebrać całą podłogę - więc zrób zdjęcia całego uszkodzonego legara. Wtedy będzie wiadomo co i jak.

Pozdrawiam. :)

Re: Wymiana starego legara

: 29 wrz 2011, 23:46
autor: Darek0106
Dziękuję za odpowiedź.
Nie zdejmowałem wszystkich desek tylko wyrywkowo niektóre. Po dokładniejszej analizie u sąsiadów okazuje się, że ten cienki legar opiera się o przęsło nad drzwiami sąsiada wysokości 0,8 m i szerokości 1,2 m (ściana na dole ma już 35 cm) potem 1,5 m dalej jest następne przęsło nad drzwiami na ścianie 12 cm i od tego miejsca do ściany frontowej (ok. 3,5 m) legar ma ugięcie 3,5 cm w dół. Chyba dali cienki z uwagi na przęsła. To wygląda jak błąd konstrukcyjny i nie wzmocnione szyną albo belką przęsła nad drzwiami. W przeciwnym przypadku daliby taki sam legar 20x22. Jeżeli zostawię go tak, to wywrze coraz większy nacisk na tą ścianę 12 cm na dole i w końcu przęsło pęknie (czyli ściana u sąsiada). Już teraz dość mocno na nim się opiera. Myślałem o wymianie z belek 20x20 ale nie potrafię obliczyć statyki i obciążalności. Może ktoś pomógłby mi w tych obliczeniach?
Zamieszczam dwie propozycje rozwiązania problemu. Jedna to wymian a druga belkowanie poprzeczne. Co koledzy na to?

Obrazek

Obrazek

Re: Wymiana starego legara

: 02 paź 2011, 12:57
autor: Darek0106
Czy ktoś mógłby tu coś napisać? Nie wstydźcie się.

Re: Wymiana starego legara

: 03 paź 2011, 12:42
autor: boorg
Z dwóch rozwiązań jakie wyrysowałeś - lepsze jest to z belkowaniem poprzecznym. Jedyna wątpliwość tyczy się tego uszkodzonego legara. Jak zachowa się po obcięciu? Czy dla odmiany, nie zapadnie się wtedy podłoga u sąsiada?

Czemu pytałem się o to czy rozebrałeś podłogę? Odpowiedź jest prosta. Gdy poznasz stopień uszkodzenia legara - łatwiej będzie podjąć decyzję. Ja nadal twierdzę, że jest duże prawdopodobieństwo, że ten cieńki legar jest łączony z 2 kawałków.

Ze zdjęcia widać, że jest krzywo. W każdym kierunku. Uczciwe wypoziomowanie tej podłogi - to będzie sporo żmudnej roboty.

Jeżeli chodzi o obliczenia - ja nie pomogę. Przeliczanie nośności podłogi, to już działka architektów i konstruktorów a nie parkieciarzy. ;)


Pozdrawiam.

Re: Wymiana starego legara

: 03 paź 2011, 23:53
autor: Darek0106
Dziękuję za zainteresowanie.
Ten stary legar po obcięciu nie powinien wywołać sensacji ponieważ spoczywa na ścianie, która ma 35cm od poziomu legara w dół (ściana na dole jest szersza). Obawiam się jedynie o podporę (przęsło) pod nim. Trzeba go chyba jakoś podwiesić do obcięcia.
Podłogę rozbiorę, napewno, ale narazie czekam bo są planowane prace tynkarskie i nie chcę zababrać polepy. Poza tym ten cienki legar i tak wymienię bez względu na ew. łączenie. Taka belka i tak za parę lat ugnie się znowu. Dla mnie to łata a nie belka stropowa. Podejżewam, że była to jakaś naprawa powojenna albo błąd konstrukcyjny.
Dzięki za radę belkowania poprzecznego. Też wydaje mi się lepszym wyjściem, łatwiej o materiał i lżej to zrobić. Nie wiem tylko co zrobić z podsufitką u sąsiada niżej. Myślałem o przykręceniu łaty na wkręty o długości łata+deska podsufitki przed usunięciem legara. Potem podwiesiłbym to jakoś i obciął gwoździe między belką a sufitem. Po założeniu nowych belek przykręciłbym tą łatę solidnie na tej samej wysokości tak żeby nie poruszyć sufitu. On ma na dole panele więc drobnych pęknięć nikt nie zauważy. Dobrze myślę?
A to jest widok 3D tej propozycji z wymianem. Jeżeli to, to jak połąćzyć te belki? Nie ma takich strzemion.
Obrazek
Co do parkieciarza...jak narazie najsensowniej odpowiedział mi właśnie...parkieciarz. Dzięki.