Opadający kaloryfer wiszący na płycie karton gips w łazience
: 28 paź 2014, 10:47
Witam,
Poproszę o radę jak naprawić: na ścianach łazienki zostały przyklejone bezpośrednio płyty KG jako sposób poprawienia krzywych/niedoskonałych ścian. Płyty zostały pokryte folią w płynie i pomalowane systemem Tikkurili, ale bez tapety z włókna szklanego. Na jednej takiej płycie, nad wanną, został zawieszony grzejnik elektryczny - na obszarze niepokrytym glazurą tylko systemem Tikkurilia. Grzejnik jest złapany przez swoje własne uchwyty, które są mocowane do płyty KG przez normalne wkręty każdy uchwyt ma swoją jedyną wkretkę. Niestety po napełnieniu wodą i pod ciężarem kaloryfera wygląda na to, że płyta KG puściła i w konsekwencji uchwyty przestały być stabilne, lekko się ruszają i straciły swój poziom kąta prostego na ścianie. Jako rozwiązanie wymyśliłem wyciąc w zainstalowanej płycie KG dziurę a następnie wstawić tam płytę OSB i przymocować ją prosto do ściany albo zamocować jakieś solidne profile i do nich uchwyty do kaloryfera. Tylko te rozwiązanie wymaga zamaskowania ciecia i ponownego malowania ściany.
Czy ktoś może mi poradzić inne praktycznie rozwiązanie, mniej inwazyjne, jak zamocować solidnie te uchwyty do kaloryfera? Z góry dziękuje za pomoc.
Poproszę o radę jak naprawić: na ścianach łazienki zostały przyklejone bezpośrednio płyty KG jako sposób poprawienia krzywych/niedoskonałych ścian. Płyty zostały pokryte folią w płynie i pomalowane systemem Tikkurili, ale bez tapety z włókna szklanego. Na jednej takiej płycie, nad wanną, został zawieszony grzejnik elektryczny - na obszarze niepokrytym glazurą tylko systemem Tikkurilia. Grzejnik jest złapany przez swoje własne uchwyty, które są mocowane do płyty KG przez normalne wkręty każdy uchwyt ma swoją jedyną wkretkę. Niestety po napełnieniu wodą i pod ciężarem kaloryfera wygląda na to, że płyta KG puściła i w konsekwencji uchwyty przestały być stabilne, lekko się ruszają i straciły swój poziom kąta prostego na ścianie. Jako rozwiązanie wymyśliłem wyciąc w zainstalowanej płycie KG dziurę a następnie wstawić tam płytę OSB i przymocować ją prosto do ściany albo zamocować jakieś solidne profile i do nich uchwyty do kaloryfera. Tylko te rozwiązanie wymaga zamaskowania ciecia i ponownego malowania ściany.
Czy ktoś może mi poradzić inne praktycznie rozwiązanie, mniej inwazyjne, jak zamocować solidnie te uchwyty do kaloryfera? Z góry dziękuje za pomoc.





