Strona 1 z 1
Do kiedy kierownik budowy
: 23 sty 2014, 10:05
autor: GREGOR__Z
Witam
Czy mógłby ktoś wyjaśnić krok po kroku jak wygląda sprawa budowy domu od strony prawnej?
Chodzi o to że chciałem się dowiedzieć w którym momencie kierownik budowy kończy swoją pracę? Do stanu surowego zamkniętego czy do całkowitego ukończenia?
Jak wygląda sprawa gdy mam wykończony parter domu i chcę w nim zamieszkać a w późniejszym czasie wykańczać poddasze użytkowe?
Re: Do kiedy kierownik budowy
: 23 sty 2014, 13:19
autor: Yaskier
kierownik budowy jest potrzebny do końca budowy - czyli do momentu zgłoszenia budynku do użytkowania. Na koniec budowy składasz w nadzorze komplet dokumentacji budowy - przygotowany przez kierownika (dziennik, protokoły odbioru poszczególnych robót, sprawdzenia, opinie, oświadczenie o doprowadzeniu terenu do właściwego stanu itd zależnie od zakresu budowy). Dopiero jak nadzór skontroluje twój wybudowany i skończony budynek (lub nie skontroluje - zależnie od widzimisia urzędu) możesz zdjąć tablice informacyjne i zamieszkać w budynku.
Wcześniej (teoretycznie) nie można mieszkać w takim budynku. Złamanie tego zakazu może się wiązać z karą (coś ok. 10tys). Można natomiast doglądać i pilnować placu budowy - z czego skrzętnie korzysta wielu budujących rodaków.
Re: Do kiedy kierownik budowy
: 28 sty 2014, 18:05
autor: GREGOR__Z
Mam trzech znajomych którzy mieszkają w niewykończonym domu tzn. maja parter zrobiony natomiast na poddaszu całkowita pustka. Jedni nie mają nawet ocieplenia ani tynku. Dlatego pytam czy gdybym zrobił parter tzn. dwa pokoje, łazienka i kuchnia czy byłoby możliwe zamieszkanie zgodnie z prawem?
Re: Do kiedy kierownik budowy
: 29 sty 2014, 9:32
autor: Big09
Do czasu uzyskania pozwolenia użytkowania, w sytuacji pojawienia się na budowie problemów będzie potrzebny.
Re: Do kiedy kierownik budowy
: 21 maja 2016, 8:18
autor: tekla62
W tekacie kierownika budowy warto rzucić okiem na artykul tutaj
http://blog.brata.pl/index.php/kierownik-budowy/. Są tam chyba wszystkie niezbędne informacje w temacie. Sama wiem, jak ważny jest wybór takiej osoby, bo niestety ja na kierowniku "wtopiłam" i sporo problemów z tego było.