Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam
w załączniku podłączam plan do analizy jaki przyjął urzędnik do wyznaczenia nam warunków zabudowy.

Na czerwono oznaczona jest moja działka.
Czerwona strzałka to linia zabudowa zgodna z sąsiędnią działką która wynosi 16m od granicy (to rozumiem)
Zielona strzałka to odległość 12m od "granicy użytku leśnego" na którym stoi budynek mieszkalny tym samym dyskwalifikując to jako użytek leśny?

Ręce mi opadają... jeżeli przy takich warunkach zostaniemy - zostaje nam jakieś 6m na postawienie domu. Działka ma 22-23metry szerokości.



[/img]

12 nie od granicy działki użytku leśnego, lecz od granicy drzewostanu, czyli "ściany lasu".

dokładnie w decyzji zapisane mam tak:
"... zmienił zapis dotyczący odlgegłości planowanego budynku od granicy lasu. Odległość wynikająca z rozporządzenia (12.02.2002 w sprawie warunków technicznych) powinna zostać ustalona od linii użytku leśnego, a nie jak zapisano w projekcie decyzji od granicy z działką leśną..."

Czyli jak mam to rozumieć?
I jak może być to las skoro stoi tam budynek mieszkalny który nie jest leśniczówką...?

masakra Ci urzędnicy za grosz pomyślunku...

rozwiniesz swoją myśl?

Chodzi mi o to że swoją decyzją ustalają warunki zabudowy które są absurdalnie nie korzystne. a co do linii zabudowy od strony terenu leśnego to czy aby na pewno nie ma tam jakiejś kępy drzew, krzewów, szkółki itp. która mogła by być podstawą do wytyczenia dokładnej odległości?

Generalnie jest tam tak że na mojej działce jest sporo brzusek - samosiejek które częściowo już usunąłem, później jest betonowy płot sąsiada który mieszka jak widać na mapie na działce LS/M. Za betonowym płotem są drzewa, ale lasem to bym tego nie nazwał... przy samym płocie stoją może 2-3 drzewa, a reszta jest w odległości kilku metrów...

Hmm a czy te drzewa dalej wypełniają definicje zwartej zabudowy leśnej?

tamta działka jest ogromna - więc myślę że tak.