Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam:) Dnia 8.IX.2009 roku dostałem pismo ze starostwa powiatowego o treści: " Na podstwie (takiej a takiej zgodnie ze wszystkimi artykułami i paragrafami ) zawiadamia się, że w dniu 17.VIII.2009 r. zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie - Pozwolenia na przebudowę dachu w budynku gospodarczym z wykonaniem mieszkania w poddaszu. Stosownie do treści (kolejnych artykułów i paragrafów) w terminie 14 dni od daty otrzymania niniejszego zawiadomienia strona może zapoznać się ze zgromadzonym materiałem sprawy w wydziale [...] w Starostwie Powiatowym".

Wczoraj (tj. 12.X.2009 r.) otrzymałem identyczny list jak ten ww.

Może mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi??? Czy musze koniecznie tam jechać?? Czy to poprostu taka jest procedura??? W gruncie rzeczy zaczyna już mijać te ustawowe 65 dni, które ma starostwo na wydanie decyzji - czy tak???

No pewnie sasiad przebudowywuje sobie budyneczek na mieszkanie
Możesz iśc do urzędu i zobaczyc jak to będzie wyglądało i ewentualnie wnieść swoje uwagi i się odwołać. Jeżeli tego nie zrobisz, później już nic nie będziesz mógł zrobić jak Ci sie nie spodoba to co będzie wybudowane.
a dwa listy pewnie dostałes przez pomyłkę 65 dni ma starostwo na wydanie decyzji, ale w tym czasie musi miec czas, aby przeanalizować to, wysłać własnie listy z powiadomieniem i poczekać się z zapoznaniem przez sąsiadów, itp.

Wystarczy, że do projektu zostały naniesione zmiany, analiza urbanistyczna wykazała konieczność uzupełnienia lub korekty wniosku, a wtedy z art. 10 KPA, należy powiadomić strony postępowania o zamknięciu postępowania dowodowego a tym samym informuje sie do możliwości zapoznania się z wynikami analiz.

standardowa procedura.. po to, aby SKO nie wytykało błędów jeśli niezadowolony inwestor zaskarży nieprzychylną mu ewentualnie decyzję.

Zapomniałem dodać, że to chodzi o sprawę która mnie dotyczy - bo to ja czekam na tą decyzję, która pozwoli mi mieć własny dom ....

Ps. Wczoraj udało mi się dodzwonić do Starostwa i Pani powiedziała, że zaszła pomyłka (stąd te dwa pisma) i że do dwóch tygodni powinna już być decyzja huuuuuuuuuurrrrrrrrrrraaaaaaaaaa!!!!!