mam pytanie - jak najlepiej położyć płytę gk na kiepskiej ścianie z cegły, żeby potem można było na tym położyć płytki? Ściana niewielka - ok. 2x2,7m.
Rozważam 3 opcje:
1. Profile z dystansami (czyli chyba najbardziej zalecane rozwiązanie pod płytki), ale obawiam się, czy kolki będą się solidnie w niej trzymać
2. Klejenie płyt do ściany
3. Przyklejenie profili z gk (tzn. pasków gk w odstępie np. 40cm i potem przyklejenie do tego płyt gk.
Niezależnie od opcji planuje trochę pouzupełniać ubytki zaprawa cementowa (jaką byście polecili do takiej ściany?)
Załączam zdjęcia - jeszcze nie wszystko skute, ale widać jak jest
Arabeska
