Dzień dobry !

Około roku temu sąsiadka z góry zalała łazienkę (awaria rur ) przez co woda przenikła na sufit. Cześć sufitu ( około 0,4 m2) spadła po zalaniu, reszta się trzymała.

Prace naprawcze rozpocząłem dopiero dzisiaj.

Mieszkanie tynkowane było ponad 20 lat temu.

Zacząłem usuwać starą farbę, odchodziła dość dobrze. Przy okazji okazało się że tynk po opukaniu jest jakiś głuchy w 60-65 % sufitu. Postanowiłem to sprawdzić i okazało się że kiepsko się trzyma. Tak więc zerwałem go. reszta tynku widoczna na zdjęciach trzyma się dobrze.

Proszę o pomoc w następujących zakresie:

- czy mam usunąć resztę dobrze trzymającego się starego tynku z którego zeskrobałem starą farbę ? Tynk pokryty był gładzią i pomalowany;

- jak widać sufit jest betonowy ale strasznie nie równy , wgłębienia, kolce, sterczące kawałki betonu . Ponadto jest pokryty pozostałościami (cienka warstwa widoczne na zdjęciach) tynku pozostało bo zerwaniu warstwy która się odspoiła. W następnym dniu przetrę zmiotka cały sufit by usunąć odpadające/sypkie resztki starego tynku. Nie jestem w stanie z tych nierówności wyskrobać starego tynku. Proszę o doradzenie jakiego gruntu użyć by tę reszta ziaren starego tynku mogły się zespolić razem ze sobą oraz betonowym sufitem pod tym ta cienka warstwa strego tynku . Mam użyć "betonkontakt", czy może "Tiefengrundę.

- jeśli mam postawić ten starty dobrze trzymający się tynk to czym go zagruntować? a czym sufit po zerwaniu już tynku..

- sufit ma jakieś 4,8 m2 a ubytki tynku w granicach 2,7 m2. Czym to zatynkować - MP75, MP75L, Goldband czy może Rotband?



Dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
Łukasz