Witam
Jestem w trakcie remontu poniemieckiego domu parter + poddasze użytkowe.
Oczywiście nie mam żadnych planów konstrukcji budynku. Jedynie mam dokumentację z dużego, chyba generalnego remontu z 1971 roku.
Musiałem zdjąć kilka desek z podłogi w 2 pokojach na poddaszu.
Po otwarciu stropu okazało się że mam klasyczny strop listwowy:
1. od spodu do belek stropowych przybite jest odeskowanie - sufit parteru
2. do belek przybite są listwy na których leżą deski okorki sosnowe
3. na deskach okorkach leży szary papier i to wszystko zasypane jest polepem z gliny, piachu, brudu i resztek remontu z lat 70
4. na wierzch do belek stropowych przybita jest podłoga z deski sosnowej 3 cm

Cała konstrukcja wygląda OK, nie ma śladów wilgoci, pleśni czy robaka

Chcę wymienić polep na wełnę mineralną i mam kilka pytań, może ktoś mi podpowie żeby to miało ręce i nogi...
1. W tej chwili między sufitem a okorkami jest pusta przestrzeń - tak zostawić czy wypełnić to dodatkową warstwą wełny?
2. Czy okorki mogę wymienić np. na OSB?
3. Czy wełnę pod podłogą kłaść na styk z deskami podłogi czy zostawić kawałek wolnej przestrzeni? (w tej chwili polep jest praktycznie na styk z deskami)
4. Jeżeli wełna to czy dać pod wełnę membrany paroprzepuszczalne czy to nie potrzebne w tym przypadku?
5. finalnie na podłodze będą panele, czy obecne sosnowe deski zostawić czy też wymienić na OSB?