Dzień dobry,

mamy problem. Pękają nam kafelki w łazience, położone około 2 miesiące temu. Nie odpadają, ale pękają - głównie przez środek, ale jest też kilka pęknięć po rogu kafelka. Pęknięć w łazience jest dużo, w kilku miejscach idą wzdłuż jednej linii (kafelek-fuga-kafelek), a czasem też popękane są pojedyncze kafelki.

Użyte kafelki: Tamoe Bianco 9,8 x 19,8 G1, Paradyż, klasa A
Użyty klej: Mitech KE Super, C2TES1

Część kafelków jest położonych na płytach kartonowo-gipsowych, a część na murowanych ścianach. W większości miejsc kafelki były klejone na tzw. placki. Ekipa budowlana starała się równać klejem nierówności ścian, w wyniku czego warstwa kleju jest miejscami grubości >1,5cm.

Budynek to dom jednorodzinny z lat 70-tych. Nie zaobserwowaliśmy pęknięć na ścianach w łazience, na których nie zostały położone kafelki.

Poniżej zdjęcia: https://drive.google.com/drive/folders/ ... UvDKpTKjmT
1, 2 - tak to wygląda po odkuciu,
3, 4 - zaczyna się od odspajania kafelka od fugi, potem robi się podłużne wgłębienie (na pierwszy rzut oka niewidoczne, trzeba spojrzeć pod światło), po kilku dniach pojawia się pęknięcie.
5, 6 - przykładowe pęknięcia
7 - styk z dekorem