Czy można coś zrobić z tym chorym człowiekiem. nie da się nic napisać, zamiast coś sensownego doradzić tylko nazywa mnie , JR, ... Brzęczkowskim i wkłada swoją reklame zamiast porady. Zdaję sobie sprawę, ze to chory , sfrustrowany człowiek, któremu świat "budownictwa " zawalił się na łeb i wyszedł poza jego zdolności percepcji, ale naprawdę ciężko podzielić się swimi doświadczeniami w tych warunkach. Moi znajomi , którzy maja podbne domy, nie chcą pisać , bo im zaraz JBZ naubliża .

Panie Brzęczkowski vel Wacław vel Abramek vel wentylatorek! Bez łgania proszę! Nigdzie nie porównałem do JR.

Co zrobić? Proste! Nie pisać bzdur!

Żeby doradzać czy podpowiadać o rozwiązaniach, trzeba mieć wykształcenie wyższe. Pana niestety wywalano z trzech uczelni - widocznie za postępy w nauce, więc proszę sobie darować podpowiedzi. Pisać nikt Panu nie zabrania - to forum, ale idiotyzmy będę tępić!

Co do ubliżania, nie mam takiego zwyczaju.

Jerzy Zembrowski

Chory odporny na wiedzę człowieku, Możesz tylko tempić, bo do postępu jesteś za tempy. Mają rację ci co z kimś takim nie dyskutują.

By coś tępić - oszczędności wynikające z odzysku ciepła, suchej grubej i zamkniętej (termos) izolacji to trzeba Szanowny Panie Zembrowski mieć wiedzę a nie tylko wykształcenie!

Nie trafiony argument Panie Brzęczkowski. Właśnie dzięki mojej umiłowanej fizyce budowli polecam nie tylko odzysk ciepła, ale także wykomuję pracochłonne analizy cieplno-wilgotnościowe wszystkich przegród! Dzięki moim opracowaniom inwestorzy tworzą budynki o racjonalnym zapotrzebowaniu na energię - także z wykorzystaniem wentylacji każdego rodzaju, klimatyzacji czy konwencjonalnych i niekonwencjonalnych źródeł energii. Moje dokonania są zawsze oparte o obliczenia i wyniki badań!

Niczego nie wysysam z palca, jak Pan. Gdybym nie posiadał wiedzy, to bym nie nauczał na uczelni i tacy jak ja nie wywalaliby Pana i podobnych z uczelni za brak postępów w nauce.

Gdyby Pan zechciał zapoznać się z moją wiedzą, zapraszam do www.bdb.com.pl
Tam jest pełen wykaz moich ponad 80 publikacji. Wszystkie na temat budownictwa!

Nie krytykuję nikogo w czambuł - nawet Pana. Jeśli gdzieś jest prawda czy racja, to przyznaję. Miał Pan ślady tego nie raz. Idiotyzmy muszę jednak prostować - z zawodowego obowiązku.

A swoją drogą czemu Pan nie zawitał na moje dwa dni wykładów szkoleniowych (2 x 8 godzin), które w dniach 13-14 marca tego roku prowadziłem na temat ociepleń właśnie w Warszawie? Miałby Pan blisko, a po "znajomości" wprowadziłbym tam Pana nieodpłatnie - rezygnując z mojego honorarium w wysokości 1000 zł. To byłby mój gest, żeby wreszcie zaczął Pan pojmować sens swoich wygłupów. Przecież w innym poście Pana zapraszałem. Nawet Wacława, wentylatorka i abramka też bym wprowadził nieodpłatnie.

Jerzy Zembrowski

Dzięki, ale mogę się założyć, że to Pan pisał, że najlepsza w domkach jest wentylacja grawitacyjna, że wilgoć nie szkodzi izolacji....
Natomiast ani razu pan nie napisała jak osiągnąć wymagane 70kWh/m 2.
To przecież Pan napisał, że uproszczenia w liczeniu na mostki termiczne, zawilgocenie izolacji to błąd 3%.

Pewien jestem, że nawet niezbyt lubiący mnie Pan Fruzin... będzie zaskoczony, że pominięcie mostków do gruntu, zawilgocenia izolacji... to 3%!!!

Pan z wykłady z „fizyki budowli” są dla mnie równie interesujące i na tym samym podstawach naukowych co HARY POTER Dzięki !
Wykluczam wilgoć w izolacji termicznej!
Wykluczam „średnią izolację termiczną „– skuteczny jest tylko termos
Wykluczam cyrkulację i transport ciepła z oszczędnych systemów ogrzewania
Nie interesuję się domami zużywającymi powyżej 70kWh/m2 rocznie – na wszystko!!!

Pozdrawiam i życzę Miłych Świąt

Kiedyś przeczytałem dziwną dość książkę pt.: Podręcznik mądrości tego świata.
Mniejsza o treść, ale nauczyła mnie jednej ważnej rzeczy. Odpowiadania zgodnego z prawdą w 100%.

Wykluczam wilgoć w izolacji termicznej!

Oczywiście jest to ewidentna bzdura, bo nigdy się jej pan nie pozbędzie!
Może i czepiam się, ale proszę następnym razem pisać np tak:

Wykluczam zawilgocenie izolacji termicznej powyżej 1% w okresie grzewczym.

Do takiego tekstu nikt nie przyczepi się. Po prostu od razu widać, że ten kto pisze takie zdania zna się, choć odrobinę na zjawiskach zachodzących w przegrodach.

A tak zwyczajnie wychodzi szydło z worka.

PS. Chciałbym jeszcze potwierdzić kwestię poruszonych "3 %". Faktycznie! Ma pan problemy ze zrozumieniem tekstu.

Pozdrawiam