Nie wiem jak sobie z tym poradzic.Marzy mi sie tapeta na scianie ale w tym przypadku to niemozliwe. Chyba jedyne wyjscie to zburzyc to wszystko i postawic na nowo ale to nie moje mieszkanie wiec nie oplaca mi sie w nie inwestowac. Wiec co mam zrobic? Moze to od podlogi? Bo pod pokojem jest piwnica. Blagam powiedzcie mi co moge zrobic zebym miala zdrowe i suche sciany. W lazience jest to samo
wilgoc i plesn na scianach w masakrycznych ilosciach! HELP!
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
limonka18-88
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lut 2008, 21:47
- Lokalizacja: Wieden
wilgoc i plesn na scianach w masakrycznych ilosciach! HELP!
Wynajmuje male mieszkanko, to jest dobudowka do domku jednorodzinnego. Mam tylko jeden pokuj i w tym dwie jego sciany sa wilgotne (od polowy w dol). Ostatnio jak odsunelam szafy to sie przerazilam. Sciana byla cala w plesni, cala w takim zielonym meszku i co gorsze ta szafa tez! I plesn ta dostala sie juz do wnetrza szafy i moje rzeczy z tej szafy powoli tez juz zarosly tym meszkiem i musialam to wszystko wyrzucic
Nie wiem jak sobie z tym poradzic.Marzy mi sie tapeta na scianie ale w tym przypadku to niemozliwe. Chyba jedyne wyjscie to zburzyc to wszystko i postawic na nowo ale to nie moje mieszkanie wiec nie oplaca mi sie w nie inwestowac. Wiec co mam zrobic? Moze to od podlogi? Bo pod pokojem jest piwnica. Blagam powiedzcie mi co moge zrobic zebym miala zdrowe i suche sciany. W lazience jest to samo
Nie wiem jak sobie z tym poradzic.Marzy mi sie tapeta na scianie ale w tym przypadku to niemozliwe. Chyba jedyne wyjscie to zburzyc to wszystko i postawic na nowo ale to nie moje mieszkanie wiec nie oplaca mi sie w nie inwestowac. Wiec co mam zrobic? Moze to od podlogi? Bo pod pokojem jest piwnica. Blagam powiedzcie mi co moge zrobic zebym miala zdrowe i suche sciany. W lazience jest to samo
Przyjaciele sa jak ciche anioly... podnosza nas, gdy nasze skrzydla zapomnialy jak latac.
-
limonka18-88
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lut 2008, 21:47
- Lokalizacja: Wieden
rozmawialam z wlascicielka i ona powiedziala zebym zrobila z tym cos sama a w zamian za to jeden miesíac moge mieszkac za darmo, no chyba ze remont wyniesie mnie drozej to wtedy sie jakos dogadamy. Narazie niestety nie moge zmienic mieszkania ale to dluga historia. Powiedzcie mi jak to wyremontowac, od czego zaczac, co kupic itd
Przyjaciele sa jak ciche anioly... podnosza nas, gdy nasze skrzydla zapomnialy jak latac.
-
komarr
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Wentylacja i izolacja ... niestety ale tylko
http://vip4.home.pl/www/ibp/images/2004_21.jpg
http://vip4.home.pl/www/ibp/images/2004_21.jpg
-
limonka18-88
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lut 2008, 21:47
- Lokalizacja: Wieden
panie Brzeczkowski ten rysuneczek, ktory pan mi przeslal to regipsy tak, czy jak to sie tam nazywa. Nie znam sie jak kazda kobieta chyba, ale mniej wiecej wiem o co chodzi. Ale czy ta wata ktora jest w srodku nie splesnieje i nie wypcha spowrotem tej wilgoci czy tez plesni? Czy to pomoze tak raz na zawsze? I czy te sciany ktore teraz sa to trzeba najpierw skuc? z gory dziekuje za odpowiedzT. Brzęczkowski pisze:Wentylacja i izolacja ... niestety ale tylko
http://vip4.home.pl/www/ibp/images/2004_21.jpg
Przyjaciele sa jak ciche anioly... podnosza nas, gdy nasze skrzydla zapomnialy jak latac.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Oczywiście, że trzeba to robić latem lub jesienią, gdy ściana wyschnie. Ale nawet zimą, folia pod tynkiem (ta sama co w dachu) odcina "wejście" wilgoci a ponieważ nie ma styropianu na zewnątrz nie ograniczamy jej (wilgoci) wyjścia. Taka ściana szybko wysycha, a grzyb bez wody marnieje! Oczywiście nie wolno zapominać o skutecznej wentylacji pomieszczeń!
-
limonka18-88
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lut 2008, 21:47
- Lokalizacja: Wieden
Dziekuje panu za odpowiedz. My remont chcemy zrobic jeszcze w tym miesiacu, ale zanim to zrobimy to co mozemy uczynic, aby sciany wyschly? Nie wiem jaka jest pogoda w Polsce, ale w Wiedniu gdzie mieszkam juz jest w miare cieplo, slonce swieci i kurtki powoli sie chowa do szaf wiec moze po prostu otworzyc okna i wyschnie? Czy wrecz przeciwnie? Wlaczyc kaloryfery na maxa? Jak wysuszyc te sciany i ile to bedzie trwalo? I jeszcze jedno pytanie, co ma pan na mysli piszac, ze nie mozemy zapomniec o odpowiedniej wentylacji? Pozdrawiam serdecznie
Przyjaciele sa jak ciche anioly... podnosza nas, gdy nasze skrzydla zapomnialy jak latac.
