Cześć

Muszę wymienić wylewkę na powierzchni 18 m2 (korytarz, wejście do mieszkania, pod spodem betonowy strop). Specjaliści zaproponowali mi generalnie dwie opcje: standardowa wylewka na warstwie izolacji (typu styropian/wełna mineralna) lub suchy jastrych firmy fermacell 25mm z 30mm płytami izolacyjnymi.

Z uwagi na to, że nie znalazłem zbyt dużo informacji w internecie na temat wad suchego jastrychu, postanowiłem zapytać tutaj. Chodzi mi głównie o porównanie do zwykłej wylewki, jeśli chodzi o odgłosy tłumienia kroków, hałasu i ocieplenia. Być może przychodzą wam także do głowy jakieś inne różnice, o których nie pomyślałem.

W internecie jest sporo, ale 95% wygląda na jakieś artykuły sponsorowane zachwalające rozwiązanie suchego jastrychu. Wolałbym poznać opinię kogoś, kto to układa lub ma u siebie i może porównać do zwykłej wylewki.

Chodzi mi głównie o właściwości/porównanie posadzek już po położeniu.

Rzeczy, które już wiem i je proszę pominąć w rozwiażaniu różnic:
Suchy jastrych w porównaniu do zwykłego jest:
- droższy
- lżejszy
- można go szybciej układać i po jego montażu można dalej od razu budować, np. układać parkiet (nie trzeba czekać na schnięcie jak w zwykłym)

Dlaczego się zastanawiam nad suchym? O ile waga nie stanowi w moim przypadku żadnego problemu, o tyle, z uwagi na bardzo małe dziecko w mieszkaniu, szybkość ułożenia oraz możliwość poruszania się po posadzce od razu po położeniu (a także możliwość położenia tymczasowej wykładziny do czasu zamówienia i położenia parkietu) warta jest poniesienia większego kosztu.

Jeśli natomiast suchy jastrych ma jakieś wady, o których nie wiem (np. fatalna izolacja albo jakieś wady, które po czasie wychodzą), to chętnie je poznam.

Dziękuję z góry za wszelką pomoc i odpowiedzi.