Witam, mam problem, wynająłem lokal gastronomiczny w budynku w którym znajduje się około 10 lokali, mój jako jedyny jest w piwnicy, trzeciego dnia działalności woda zaczęła zbierać się w toalecie i zlewach, jakoś udało się to sprężyną przepchać. piątego dnia wchodząc do lokalu zastałem zalany lokal po kostki....WODĄ Z TOALETY (z resztkami) zwik przyjechał i przepchał studzienki na zewnątrz i jakoś poszło..mój lokal jest nieczynny od miesiąca, próbuję z właścicielem dogadać się aby zwrócił mi koszty czynszu, kaucji i części strat które poniosłem w wyniku zalania lecz jest problem, właściciel twierdzi ,ze to byl przypadek losowy i to nie jego wina , pytalismy ludzi dokola i mowili ,ze to nie pierwszy raz sie tam zdarzylo wiec wedlug mnie dostalem lokal niesprawny , nie nadaacy sie do prowadzenia takiej dzialalnosci...nie wyobrazam sobie zeby przy klientach wywalilo mi g***o . Co mam zrobic w takim przypadku? Ekspertyza? Bylem dzisiaj obejrzec projekty przylaczy w wodociagach lecz nie ma tam nic w wymaganiach o zaworze zwrotnym...papiery sa stare sprzed kilku ladnych lat gdzie wczesniej byly pawilony zadaszone w tym miejscu, teraz stoi ladny budynek i wydaje mi sie ,ze warunki powinny sie zmienic i projekty nowe...kazdy lokal teraz ma toalete a w projektach byly 2 toalety i kilka pisuarow dla wszystkich lokali. Proszę o pomoc bo wydałem 40 tyś na lokal , czynsz trzeba zaraz zaplacic a ja nie moge tam nic zrobic . Moj prawnik wyslal pismo z nakazem zerwania umowy z jego strony i zaplacenia 15 tys zl (w tym czynsze i kaucja) , on natomiast nie godzi sie na to i prosi o papier w ktorym bedzie napisane ,ze kanalizacja jest niesprawna.

promocyjna oferta tak się kończy ... nie widzisz co się dzieje z pogodą, że anomalie dotarły do Polski, wichury powodzie itd ... a Ty się pchasz w lokal w piwnicy jeszcze. Liczysz na odszkodowanie ? Zapomnij to nie USA

Nikt nie napisze Ci że to wina kanalizacji, jednego czy drugiego gówna, które zapchało rurę czy magistralę, co raczej nie jest możliwe. 30 lat temu nikt nie projektował kanalizacji pod względem takich anomalii i nie stosował zasuw burzowych czy zaworów zwrotnych

skoro prowadzisz działalność masz ubezpiecznie OC wykupione od prowadzonej działalności, lokal i swój sprzęt zapewne także ubezpieczyłeś na ewentualną powódź czy nawet pożar, od kradzieży nie wspomnę

jeśli tak to zgłoś się o wypłatę odszkodowania z tytułu zalania, jeśli nie to jesteś baranem a nie przedsiębiorcą skoro nie zależy Ci na własnym kapitale w postaci sprzętu. Jedynie co można to powołać biegłego pójść do sądu, sądzić się z 10 lat i wydać setki tysięcy na papugi i sprawy.

W wielu przypadkach dużo lepiej zabezpieczyć się przed powodzią niż liczyć na odszkodowanie. Już sam przestój w pracy jest bardzo kosztowny, a odbudowa swojego dobytku bardzo czasochłonna. Zobaczcie sobie dlatego ciekawe rozwiązania od grupy Pietrucha http://www.pietrucha.pl/pl/oferta/syste ... -remontowe są to mobilne systemy przeciwpowodziowe, stosowane właśnie dla przemysłu, samorządów itp.