pomalu gromadze material
i przyszedl pomysl czy by nie zrobic dzialowych droche grubszych, uzasadniam to sobie latwoscia postawienia samemu, sztywnoscia w przyszlosci, latwiejszemu wkuwaniu elektryki, ogrzewania itp, wiekszym komfortem (wygluszeniem)

scianki beda z ceramiki (porotherm/leier)

jakie konsekwencje orpocz kosztow moga mnie spotkac?
montaz drzwi? oscieżnice regulowane powinny zalatwic sprawe

w projekcie mam przewidziane 11,5

Ja mam jako ściany działowe Porotherm 11,5 cm, a 18 cm tylko pomiędzy sypialnią a łazienką (ze względu na lepszą akustykę i konieczność głębszego kucia w ścianie). Moim zdaniem takie 11,5 cm spokojnie wystarczy jako działówka. Akustycznie jest to bardzo dobry materiał, nie ma też problemu z osadzeniem ościeżnic czy bruzdowaniem pod kable (zresztą to i tak wystarczy w tynku . Pamiętaj też, że grubsze ściany automatycznie oznaczają wzrost masy, więc trzeba takie rzeczy konsultować z projektantem - szczególnie jeżeli chcesz robić takie zamiany materiału na drugiej kondygnacji.

Porotherm 11,5 spokojnie wystarcza do rozprowadzenia elektroniki. W praktyce ściana jest grubsza, bo jeszcze dochodzą tynki z obu stron. Generalnie rurki od ogrzewania czy peszle z elektryką to max 3-4 cm wiercenia, więc te 11,5 naprawdę spokojnie wystarczy.

11,5 plus tynki z obu stron to najlepsze rozwiązanie. Grubsze ściany zabierają metraż, więc jak nie ma konieczności ich stosowania to się ich nie stosuje. Porotherm 11,5 cm to absolutny standard przy ścianach wewnętrznych w domach