Witam,

deweloper zrobil rynne z ktorej woda scieka miedzy dwoma wejsciami do budynku, ale wprost na chodnik prowadzacy do niego. Twierdzi, ze nie dostal pozwlenia ekologow na wprowadzenie wody w ziemie czy tez ze dlugo by to trwalO. CZY JEST TO ZGODNE Z PRAWEM BUDOWLANYM? twierdzi, ze malo wady tam splywa bo inne rynny (te na nasz ogrod) sciagaja wiecej wody. Jaka prawda?

No to nie dostał pozwolenia czy może uzyskanie go by długo trwało? Drugie pytanie co EKOLODZY mają do wody opadowej i od kiedy EKOLODZY wydają jakiekolwiek pozwolenia?