Szanowni Państwo, bardzo proszę o pomoc.

Do kupionego przez nas nowego mieszkania, częściowo wykończonego przez dewelopera, weszła dziś ekipa, która miała dokończyć łazienkę (położyć płytki na ścianie, zamontować brodzik i kabinę). W kupionym przez nas mieszkaniu gresy podłogowe były położone przez dewelopera.

Do poprawnego zamontowania brodzika nasi monterzy musieli podkuć gres przy odpływie i oto co napotkali pod warstwą płytek:
Kable od instalacji elektrycznej, puszczone samopas, owinięte wokół odpływu, część z nich uszczerbiona. Przestali dalej działać.

Mam pytanie do Państwa, speców elektryków - czy taki stan jest w ogóle dopuszczalny przez inspektorat budowlany? Czy są wytyczne i przepisy, które regulują wykonanie takich instalacji?

Będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź, gdyż nie mam pojęcia jak działać

Magda

Należy to zgłosić do nadzoru budowlanego!

Trzeba myśleć.

zawadiaka pisze:Szanowni Państwo, bardzo proszę o pomoc.

Do kupionego przez nas nowego mieszkania, częściowo wykończonego przez dewelopera,

Jezeli w zakresie robót dewelopera było położenie instalacji elektrycznej to radził bym z własnej woli powołanie rzeczoznawcy, który by określił co zostało wykonane niegodnie z normami. To była by podstawa do zażądania od dewelopera usunięcie wszystkich prac nie godnych z normą jak i później do roszczeń odszkodowawczych przed sądem.

zawadiaka pisze:Czy są wytyczne i przepisy, które regulują wykonanie takich instalacji?

Tak, to są normy i należy bezwzględnie ich wymagać szczególnie od dewelopera.

To się nazywa stan devielioperski
A tak poważnie to według norm EMC przewody elektryczne obojętnie czy w ścianie czy w podłodze powinny być w peszlu. Ale kto by tam się z przeciąganiem drutów bawił. Kładł by elektryk u inwestora prywatnego to by zapytał czy ma być drożej i dłużej ale za to porządnie czy taniej i krócej ale w razie konieczności wymiany kabli trzeba orać całą podłogę.