Witam.
Posiadam działki budowlane w jednej z nadmorskich miejscowości i postanowiłem postawić na dwoch z nich domki drewniane letniskowe całoroczne w zabudowie szeregowej( nie wolnostojące), piętrowe o wymiarach około 7x5 plus piętro. Domków na początek chciałbym postawić 4 moze 6. I od razu zaczęły sie schody w urzędzie gminy gdy miła Pani powiedziała mi ze nie moge wybudowac takich domków ponieważ nie ma takich w najbliższej okolicy. Na nic argumenty ze w promieniu 500 m znajduje sie około 6 takich ośrodków i powstały stosunkowo niedawno( ciekawe jak im sie udało). Czy ktos wie na co moge i czy w ogole moge sie powołać ? Nie mam planu zagosp przestrzennego tylko warunki zabudowy. Dodam ze mam tylko dwóch sąsiadów, jeden to opuszczony dom a drugi nowowybudowany niezamieszkany dom. Reszta sąsiedztwa to pola i łąki. Usłyszałem w starostwie, żebym wybudował jeden domek na zgłoszenie na sąsiedniej działce i wtedy powołał sie na istnienie w okolicy domków drewnianych. Czy ktos moze pomoc jakaś radą? Dziękuje i pozdrawiam

Zawsze można wybudować i liczyć na to, że nikt się nie doczepi do tego. Trochę ryzykowne, ale cóż...

Pozwolenie tutaj nie zmieni wiele.

Są pewne postępy. Po kilku wizytach w gminie min u Pani wójt i w starostwie mam narazie słowne zapewnienie ze jesli połączę działki żeby mieć 2000m2 w całości i postawie na niej budynek mieszkalny wtedy uzyskam zgodę na budowę domków. Jak nie zostanie zawalenie wszystkiego Holendrami.