Swego czasu próbowałeś zasymulować sieć przy pomocy urządzenia SinusVolt, by tym wzbudzić falownik on-grid, który do pracy koniecznie wymaga sieci.
Wtedy eksperyment nie wyszedł, a ja rozbierałem na części pierwsze wszelkie możliwe przyczyny i nic nie wymyśliłem.
Lecz jak to zwykle bywa, z czasem następuje Eureka!
Powód niezadziałania owego tandemu on/off-grid był prozaiczny. To brak podłączonych odbiorów. Urządzenia dławiły się, gdyż napięcie wzrastało powyżej 250 woltów.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Startujesz off-grid, pojawia się napięcie 230V (bo przetwornica off-grid automatycznie ustawia takie napięcie), od którego załącza się falownik on-grid. Lecz zadaniem falownika on-grid jest wtłaczanie prądu do sieci, a to może miec miejsce wyłącznie w sytuacji, gdy napięcie falownika lekko wzrasta ponad to, co jest w sieci. W tym przypadku to sieć energetyczna jest odbiornikiem, który trzyma w ryzach falownik on-grid i nie dopuszcza do nadmiernego wzrostu napięcia (co i tak ma prawo się zdarzyć).
Właśnie tym różni się falownik on-grid od off-grid, że ten pierwszy nie ma stałego napięcia na wyjściu.
W przypadku zasilania falownika on-grid z pominięciem sieci, to jest z zewnętrznego generatora, jak np. z przetwornicy zawartej w urządzeniu off-grid, wytworzona przez falownik on-grid energia nie ma gdzie spłynąć i w ułamku sekundy powoduje wzrost napięcia ponad dopuszczalne wartości. Powoduje to zadziałanie zabezpieczeń, a falownik on-grid się wyłącza i ponownie ząłącza (bo napięcie równie szybko wraca do normy). Cykl się powtarza nawet kilka razy na sekundę (chyba, że urzadzenia mają fabrycznie ustawione jakieś opóźnienia startu po zadziałaniu zabezpieczeń) - ta też było w przypadku, który testowałeś.
Rozwiązaniem jest konieczność wpięcia obciążeń. Niestety, owe obciążenia nie mogą mieć stałej wartości, gdyż falownik on-grid nie produkuje energii równomiernie, a zmiennie, w zależności od naśłonecznienia.
I na tej dynamicznej regulacji i dopasowaniu mocy obciążeń należy się skupić, by układ mógł dobrze działać. Bez tego dopasowania, falowniki będą się od czasu do czasu wieszać.
A więc żadne badanie impedancji pętli zwarcia i tym pdobne! Przyczyna okazała się trywialna! Zwykły brak odbiorów lub ich całkowite niedopasowanie (a dokładnie zbyt małej mocy).
Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Piotr Nowik
- Superużytkownik

- Posty: 1286
- Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
- Kontakt:
Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego
-
Piotr Nowik
- Superużytkownik

- Posty: 1286
- Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
- Kontakt:
Re: Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
Choć prawidłowo zaprojektowany tandem on/off-grid musi zadziałać, to nie znaczy, że układ nie niesie ze sobą pewnych problemów.
1. Przetwornica off-grid musi mieć odpowiednio dobraną moc, gdyż zanim zastartuje falownik on-grid, odbiorniki muszą być zasilane z off-grid. Bez obciążenia odbiorami, układ nie zadziała.
2. Przetwornica off-grid musi mieć odpowiednio pojemny magazyn akumulatorów na podtrzymanie życia nocnego w domu (odbiór energii w tym czasie, jak tylko to możliwe, minimalizujemy).
3. Moc odbiorników winna być regulowana dynamicznie, najlepiej płynnie a nie skokowo, odpowiednio do wahań produkcji prądu z on-grid.
4. Koniecznym zatem staje się zaprzęgnięcie do pracy tzw. ruterów energii lub zastosowanie innych, bardziej zmyślnych systemów zarządzania odbiornikami.
1. Przetwornica off-grid musi mieć odpowiednio dobraną moc, gdyż zanim zastartuje falownik on-grid, odbiorniki muszą być zasilane z off-grid. Bez obciążenia odbiorami, układ nie zadziała.
2. Przetwornica off-grid musi mieć odpowiednio pojemny magazyn akumulatorów na podtrzymanie życia nocnego w domu (odbiór energii w tym czasie, jak tylko to możliwe, minimalizujemy).
3. Moc odbiorników winna być regulowana dynamicznie, najlepiej płynnie a nie skokowo, odpowiednio do wahań produkcji prądu z on-grid.
4. Koniecznym zatem staje się zaprzęgnięcie do pracy tzw. ruterów energii lub zastosowanie innych, bardziej zmyślnych systemów zarządzania odbiornikami.
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego
Re: Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
To jest system minimalistyczny. Normalnie nie da się w ten sposób użytkować odbiorników energii w domu.
Rozwiązaniem są akumulatory Tesli, które pozwalają na normalne rozporządzanie energią. Ich cena coraz bardziej spada, tak że to tylko kwestia czasu, kiedy ich zastosowanie będzie standardem w instalacjach z energią odnawialną!
Rozwiązaniem są akumulatory Tesli, które pozwalają na normalne rozporządzanie energią. Ich cena coraz bardziej spada, tak że to tylko kwestia czasu, kiedy ich zastosowanie będzie standardem w instalacjach z energią odnawialną!
-
marekzzabek
- Zaawansowany

- Posty: 401
- Rejestracja: 22 kwie 2014, 15:39
Re: Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
oby jak najszybciej się to wydarzyło, chociaż obecny układ po zmienia stawek za odsprzedaż energii też jest co raz bardziej opłacalny dla użytkownika
Re: Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
Oto odpowiedź Tesli na zapotrzebowanie , na nowe baterie...
https://www.teslamotors.com/de_DE/gigafactory
https://www.teslamotors.com/de_DE/gigafactory
Re: Do Bachusa. On-grid działający bez sieci
Bachus co na to ?
