Witam
Mam taki problem związany z wentylacją. W jednym pomieszczeniu (sypialni) nie ma kratki wentylacyjnej. Myślę przekuć przez strop przepust wstawić w suficie anemostat , od niego pociągnąć poddaszem rurą PCV na zewnątrz w ścianie następnie kolanko 90 stopni i do góry grzybek. Problem też w tym że znajdował by się pod podbitką dachowa (jakieś 1metr od niej do góry). Czy jest taka możliwość?
A nawiew powietrza by był z okien ustawionych na mikro nawiew (palstikowe nowe okna).

Drugie pytanie moje brzmi w którym miejscu najlepiej by pasował anemostat?
Nad grzejnikiem czy po drugiej stronie okna?

Pozdrawiam

Zaproponowane rozwiązanie może czasem zadziała jak wentylacja ale często również jako nawiew.
Mikro wentylacja okienna to za mało na prawidłową ilość wymian powietrza w pomieszczeniu.

bruchwia pisze:Witam
Mam taki problem związany z wentylacją. W jednym pomieszczeniu (sypialni) nie ma kratki wentylacyjnej. Myślę przekuć przez strop przepust wstawić w suficie anemostat , od niego pociągnąć poddaszem rurą PCV na zewnątrz w ścianie następnie kolanko 90 stopni i do góry grzybek. Problem też w tym że znajdował by się pod podbitką dachowa (jakieś 1metr od niej do góry). Czy jest taka możliwość?
A nawiew powietrza by był z okien ustawionych na mikro nawiew (palstikowe nowe okna).

Drugie pytanie moje brzmi w którym miejscu najlepiej by pasował anemostat?
Nad grzejnikiem czy po drugiej stronie okna?

Pozdrawiam

Wentylacja grawitacyjna to podziurawiony dom/mieszkanie które potrzebuje więcej energii na ogrzanie. Nie można pominąć braku komfortu oraz tego, że działa nadmiernie lub nie działa wcale. Prawidłowa wentylacja to wentylacja mechaniczna najlepiej z odzyskiem ciepła, która zapewnia stały nawiew powietrza zgodnie z naszym zapotrzebowaniem i jesteśmy w stanie ją kontrolować. Odzysk ciepła to ogromny bonus. Wg to ostateczność według mnie na chwilę obecną, lepszy rydz niż nic.

Zgadzam się w 100% z przedmówcą, nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach można się cofać do średniowiecza i stosować wentylację grawitacyjną, gdy nie ma ona żadnych zalet. Wentylacja mechaniczna stała się w moim mniemaniu podstawą przy budowie nowego domu. Zawsze świeże powietrze, a do tego oszczędność przy ogrzewaniu. Każdy kto buduje lub ma w planach budowę domu powinien zapoznać się z tematem: https://www.strefaklimatyzacji.pl/baza- ... za,31.html

Przede wszystkim, by krytykować wentylację grawitacyjną, trzeba ją mieć.
W czasach wentylacji grawitacyjnej, piony (kratka ) były w każdym pomieszczeniu a okna były nieszczelne. W domach gdzie piony są tylko w kuchni i łazience nawiewnik musi mieć
na parterze 9m dł a na piętrze 12m dł. ( źródło dr Jarosław Muler Politechnika Krakowska

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przede wszystkim, by krytykować wentylację grawitacyjną, trzeba ją mieć.
W czasach wentylacji grawitacyjnej, piony (kratka ) były w każdym pomieszczeniu a okna były nieszczelne. W domach gdzie piony są tylko w kuchni i łazience nawiewnik musi mieć
na parterze 9m dł a na piętrze 12m dł. ( źródło dr Jarosław Muler Politechnika Krakowska

Tak, zgodzę się, że piony powinny być w każdym pomieszczeniu. Przykład mojego znajomego, który za moją namową ma robić rekuperację bo ma piony w każdym z pomieszczeń i nawiewniki w każdym z pokoi. Mówiłem od samego początku o wm z odzyskiem ale słuchać nie chciał a teraz mu wieje więc będzie zakładał... Inne absurdy to kupowanie super okien a potem ich dziurawienie. Racja też że domy mają Wg tylko poprzez kanały w kuchni i łazienkach tak to obecnie wygląda. Wm z odzyskiem powinna być jednak standardem.

Wentylacja grawitacyjna nawet bez nawiewników to cofki, grzyb itp. budując nowy dom według mnie nie ma innej opcji niż rekuperacja.

W nakręślonym planie powinieneś ująć jeszcze wymalowanie strzałek żeby powietrze wiedziało którędy ma wpadać a którędy uciekać z pomieszczenia. Fizyki nie przeskoczysz.

Moim zdaniem w tej kwestii warto skontaktować się z kominiarzem http://www.kominiarze-warszawa.pl/

Myśli Pan, że znają się na współczesnych instalacjach bez kominów?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Myśli Pan, że znają się na współczesnych instalacjach bez kominów?

Nie są tacy co nawet nadzorem straszą jak ktoś ma wm

W budownictwie zeroenergetycznym, kominiarz jest potrzebny jak dialogi w xxx.

Bolas pisze:W nakręślonym planie powinieneś ująć jeszcze wymalowanie strzałek żeby powietrze wiedziało którędy ma wpadać a którędy uciekać z pomieszczenia. Fizyki nie przeskoczysz.

No właśnie z tą fizyką jakby gorzej . Mówią,że ciepłe wilgotne-zanieczyszczone choćby CO2 unosi się do góry . Stąd idea aby kratki wyciągowe były pod sufitem nie są bez sensu.Co z tym ciepłym wilgotnym powietrzem zrobimy to wtórny problem .Czy aby na pewno potrzeba nawiewników w szczelnych trzyszybowych oknach? Może wystarczy kilkadziesiąt metrów rury w ziemi,gdzie matka natura podgrzeje do plusowych temperatur?Różnica w tym układzie między systemem WM za 12000PLN a systemem WW za kilkaset PLN to z 200PLN/rok na niekorzyść WW. Tyle,że zwrot z inwestycji . Co z nim ? Warto czy gó..no warto?

CO2 jest ok 1,5x cięższy od powietrza więc jak może się unosić? Unosi się jeżeli jest ciepło razem z konwekcją powietrza/spalin po schłodzeniu opadnie. Wentylacja ma mieć ciąg ale jeżeli nie ma nawiewów to co ten ciąg ma zapewnić. Nawet jak odkurzacz zatkasz z któreś ze stron nie ma bata by ciągnął/dmuchał.