Witam, niedawno w domu rozszczelnił się kocioł CO, a więc muszę kupić nowy. Jako paliwa używam flotu dom ma powierzchnię 156m^2 i jest jedno piętrowy (parter+ piętro), piwnica nie jest ogrzewana. Kocioł będzie zasilał 15 kaloryferów, jednak 2 z nich są bardzo małe. Mój budżet na kocioł to około 4000 z montażem. Zastanawiałem się nad Viadrus Hercules U22 5-członowym, jednak spotkałem się z opinią, że kocioł żeliwny nie nadaje się na dłuższą metę jeżeli używam flotu, ponieważ zanieczyści się on i nie będzie dobrze grzał. Następny był Klimosz Iron, jednak nie bardzo mieści się w kotłowni, ponieważ jest nieco za wysoki i ma tylko 25kW i moje pytanie brzmi czy kocioł o takiej mocy będzie wystarczający na mój dom jeżeli uda się przerobić coś tak aby wszedł. Na stalowy Klimosz jest 2 lata gwarancji na spawy, wykonany jest z blachy 8mm jednak cena jest zadawalająca bo kosztuje tylko 2800. Na uwadze mam jeszcze kocioł firmy Damet, jest on wykonany po części z blachy 6mm oraz 8mm. producent daje na spawy 5lat gwarancji. Wygląda on tak: do wyboru mam kotły 32kW oraz 26kW w cenach 2900 oraz 3200zł.

http://www.damet-kotly.pl/produkty.html

Co będzie w tej sytuacji najlepszym wyborem? Stalowy, czy jednak żeliwny? Czy lepiej próbować coś przerobić w kotłowni i zamontować Klimosz Iron czy będzie on za słaby na taką powierzchnię i lepiej kupić Damet i nic nie przerabiać? Jeżeli chodzi o kocioł Damet to który 26 czy 32kW? Proszę pilnie o pomoc, bo na kocioł trzeba czekać a zima się zbliża.

W domu 169 m2 wybrano takie rozwiązanie https://www.enerbau.pl/koszt-ogrzewania ... cki-169-m2 Co jaki czas trzeba by zmieniać kocioł w Pana domu? Jakie są koszty serwisu/przeglądu/napraw i rocznych kosztów ogrzewania domu?


.

Tych co polecają kotły za darmo, powinno prawo już ścigać, a tu!!!! jeszcze 4000zł zażądali za taką krzywdę!

Enerbau Tanie Grzanie pisze:W domu 169 m2 wybrano takie rozwiązanie https://www.enerbau.pl/koszt-ogrzewania ... cki-169-m2 Co jaki czas trzeba by zmieniać kocioł w Pana domu? Jakie są koszty serwisu/przeglądu/napraw i rocznych kosztów ogrzewania domu?


.

Rozumiem, że w budynku powyżej zainstalowano ogrzewanie o mocy 11kW+ maty grzejne i folie, dom jest też ocieplony.

Mój dom jest stary zbudowany z cegieł, pomieszczenia są dość wysokie a okna duże, nie jest ocieplony jego powierzchnia to 156m^2+ piętro czyli mam do ogrzania w sumie 312m^2. W ciągu roku zużywam około 8 ton flotu po 300zł za tonę. Kocioł był wymieniany ostatnio 15 lat temu.

Tych co polecają kotły za darmo, powinno prawo już ścigać, a tu!!!! jeszcze 4000zł zażądali za taką krzywdę!

NIe do końca rozumiem o co chodzi?

Chodzi o to, że za 4 lata nie będzie Pan mógł korzystać z tak drogiego ogrzewania. Wchodzi standard zeroenergetyczny. Poinformował Pana o tym sprzedawca?
8 ton... i kto to przerzuca? Ile prądy bierze ogrzewanie poza węglem?
Źle izolowany dom 312m2 potrzebuje maksymalnie niecałe 10 000kWh czyli poniżej 2 ton.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Chodzi o to, że za 4 lata nie będzie Pan mógł korzystać z tak drogiego ogrzewania. Wchodzi standard zeroenergetyczny. Poinformował Pana o tym sprzedawca?
8 ton... i kto to przerzuca? Ile prądy bierze ogrzewanie poza węglem?
Źle izolowany dom 312m2 potrzebuje maksymalnie niecałe 10 000kWh czyli poniżej 2 ton.

Co w takim razie powinienem zrobić? Chyba zdecyduję się na żeliwny Viadrus i jak spalę flot, który już mam przerzucę się na węgiel.

Enerbau Tanie Grzanie pisze:W domu 169 m2 wybrano takie rozwiązanie https://www.enerbau.pl/koszt-ogrzewania ... cki-169-m2 Co jaki czas trzeba by zmieniać kocioł w Pana domu? Jakie są koszty serwisu/przeglądu/napraw i rocznych kosztów ogrzewania domu?


.

I co proponują Państwo ogrzewanie elektryczne w domu, o którym pisze tutaj forumowicz? Przecież więcej go to wyjdzie niż tym flotem... nie można porównywać nowych domów do starych bo to inne koszty eksploatacji są

I co proponują Państwo ogrzewanie elektryczne w domu, o którym pisze tutaj forumowicz? Przecież więcej go to wyjdzie niż tym flotem... nie można porównywać nowych domów do starych bo to inne koszty eksploatacji są

A Pan, co by zaproponował? Kotłownie na 4 lata, a potem?
Poza tym... jakoś nikomu drożej nie wyszło, a zajmuję się instalacjami ćwierć wieku.
Koszt paliwa to nie wszystko, prąd też idzie, a praca, składowanie, przeglądy i naprawy.
W 1990 za 1kWh mógł Pan kupić 1m3 gazu i 2,8kg węgla
Dziś 0.2m3 gazu i 2 kg węgla - jak się wtedy udawało, dlaczego dziś ma być drożej.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

I co proponują Państwo ogrzewanie elektryczne w domu, o którym pisze tutaj forumowicz? Przecież więcej go to wyjdzie niż tym flotem... nie można porównywać nowych domów do starych bo to inne koszty eksploatacji są

A Pan, co by zaproponował? Kotłownie na 4 lata, a potem?
Poza tym... jakoś nikomu drożej nie wyszło, a zajmuję się instalacjami ćwierć wieku.
Koszt paliwa to nie wszystko, prąd też idzie, a praca, składowanie, przeglądy i naprawy.
W 1990 za 1kWh mógł Pan kupić 1m3 gazu i 2,8kg węgla
Dziś 0.2m3 gazu i 2 kg węgla - jak się wtedy udawało, dlaczego dziś ma być drożej.

I wierzy Pan, że nagle za 4 lata zakażą grzać węglem? Albo podrożeje? Na razie węgiel idzie w dół. Ile będzie kosztować termomodernizacja podanego tutaj domu z robocizną?

Maniak pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

I co proponują Państwo ogrzewanie elektryczne w domu, o którym pisze tutaj forumowicz? Przecież więcej go to wyjdzie niż tym flotem... nie można porównywać nowych domów do starych bo to inne koszty eksploatacji są

A Pan, co by zaproponował? Kotłownie na 4 lata, a potem?
Poza tym... jakoś nikomu drożej nie wyszło, a zajmuję się instalacjami ćwierć wieku.
Koszt paliwa to nie wszystko, prąd też idzie, a praca, składowanie, przeglądy i naprawy.
W 1990 za 1kWh mógł Pan kupić 1m3 gazu i 2,8kg węgla
Dziś 0.2m3 gazu i 2 kg węgla - jak się wtedy udawało, dlaczego dziś ma być drożej.

I wierzy Pan, że nagle za 4 lata zakażą grzać węglem? Albo podrożeje? Na razie węgiel idzie w dół. Ile będzie kosztować termomodernizacja podanego tutaj domu z robocizną?

To nie kwestia wiary, to podpisane umowy i zobowiązania.
Ja wierzę, że wcześniej. W Norwegii postanowili w tym roku zacząć.
A w dół idzie i prąd i gaz i olej... To nie ma znaczenia. Będzie się przeliczało na kWh ( jak gaz tak podają, choć oszukują ) a następnie wprowadzi się :
do 20kWh/m2 po 20gr a wszystko powyżej po 1 zł w okresie przejściowym. Oraz zakaz używania ciepła bez akcyzy. Np. podatek kominowy.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Chodzi o to, że za 4 lata nie będzie Pan mógł korzystać z tak drogiego ogrzewania. Wchodzi standard zeroenergetyczny. Poinformował Pana o tym sprzedawca? .

Jasne - kto będzie przy podobnych do obecnych cenach gazu oraz zarobkach chciał wprowadzić taki zakaz ten szybciej wyjedzie z budynku sejmu na taczce niż się obejrzy - nawet urzędasy z łuni mu nie pomogą.

Już to widzę jak za 4 lata nagle zakażą palić węglem - ludzie już są tak wkurzeni obecną sytuacją, że do rewolucji i wypierniczenia sitwy rządzącej krajem od 25 lat brakuje tak niewiele, że nikt z tej sitwy nie odważy się wyskoczyć z takim zakazem.

W Krakowie też chcieli zakazać i co z tego wyszło wiadomo - musieli się szybko "rakiem" wycofywać z pomysłu.

W Polsce równie realne byłoby za 4 lata zakazanie używania samochodów z silnikami spalinowymi.

A Pan uważa, że można będzie w domach zeroenergetycznych palić daz czy węgiel?
- Przecież nie wszyscy są głupcy. Jeżeli najtaniej utrzymanie komfortowej temperatury wychodzi prądem i najtańsza jest instalacja to jaki sens ma gaz czy węgiel? Poza tym tamte paliwa nie zapewniają komfortu.
GAZ I WĘGIEL SPRZEDAWANY JEST WYŁĄCZNIE DZIĘKI OSZUSTOM .
Podaje się:
- zawyżone sprawności
-że sprawność czy kaloryczność przekłada się 1;1 na koszt ogrzewania
-OZC podaje straty instalacji i wentylacji jako straty przegród
-instalacje robią ludzie nie znający się na tym.

JEŻELI ROCZNY RACHUNEK ZA DOM 150m2 PRZY 200 L CWU DZIENNIE, WYNOSI 2000 zł (lub więcej) , TO INSTALACJA JEST ŹLE ZROBIONA.

Co do "wypierniczania" sitwy to jakoś tego nie widzę. Robią z nas debili od lat a my niestety jako społeczeństwo nie potrafimy zrobić z tym porządku. Jak przychodzi co do czego to tylko górnicy właśnie potrafią się postawić a władza się od razu boi. Minister skarbu wyrzucił cały zarząd tauronu bo nie chciał kupić nierentownych kopalń. Teraz jest już nowy zarząd powołany w ekspresowym tempie i już kopalniom będzie pomagał. Znowu wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Ja proponowałbym górnikom nieco zejść z przywilejów które posiadają bo mam wrażenie że oni tylko o osobie myślą a o swoich dzieciach to już nie za bardzo. Chcą zjeść i mieć ciastko.

W domu zeroenergetycznym gazu czy węgla czy innego typowego centralnego nie idzie założyć. Tymczasem w Krakowie dotowano wymianę węglowego na gazowe. Mój znajomy obłowił się na tym nieźle bo akurat zajmuje się centralnym. A jak ktoś ma wątpliwość że ogrzewanie gazem czy węglem jest tańsze od elektrycznego opartego na pompie ciepła powietrze-powietrze wspomaganego grzejnikami czy podłogówką elektryczną to może je rozwiać bo ja akurat miałem okazję tę różnicę zobaczyć montując u siebie pompę ciepła.

Poza politykami, to beton siedzi na uczelniach i w ITB.

W domu zeroenergetycznym gazu czy węgla czy innego typowego centralnego nie idzie założyć.

Okres kształcenia inżyniera to 5 lat, za 4 lata wchodzi standard zeroenergetyczny a na uczelniach ogrzewnictwo kwitnie. Ciemnota i beton.
Zawsze się zastanawiałem, jak średnio inteligentnemu człowiekowi, co zdał maturę, można wpoić sprawność 100 i więcej %. Nic dziwnego, że 99.99% montujących pompy ciepła nie wie co to jest. Nawet spotkałem takich tumanów, co pompy ciepła wymieniali w OZE.
Jak teraz takim wytłumaczyć:
- dlaczego przewymiarowanie jest złe?
- dlaczego grzejniki konwekcyjne nie mogą być na ścianach szczytowych a zwłaszcza pod oknem?
- dlaczego drabinka nie nadaje się do łazienki?
- dlaczego (jeżeli robimy hydrauliczne rozprowadzenie ) to rurki są na suficie nie w podłodze?
- dlaczego termostat jest pod grzejnikiem?
- dlaczego nie ma sensu izolować durszlaka (dom z wentylacją grawitacyjną) ?
- dlaczego OZC to zwykłe marketingowe oszustwo.
Wierzę, że się uda i tacy jak bachus czy asolt, albo się nauczą albo odejdą. Myślenie ma kolosalną przyszłość!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Poza politykami, to beton siedzi na uczelniach i w ITB.

W domu zeroenergetycznym gazu czy węgla czy innego typowego centralnego nie idzie założyć.

Okres kształcenia inżyniera to 5 lat, za 4 lata wchodzi standard zeroenergetyczny a na uczelniach ogrzewnictwo kwitnie. Ciemnota i beton.
Zawsze się zastanawiałem, jak średnio inteligentnemu człowiekowi, co zdał maturę, można wpoić sprawność 100 i więcej %. Nic dziwnego, że 99.99% montujących pompy ciepła nie wie co to jest. Nawet spotkałem takich tumanów, co pompy ciepła wymieniali w OZE.
Jak teraz takim wytłumaczyć:
- dlaczego przewymiarowanie jest złe?
- dlaczego grzejniki konwekcyjne nie mogą być na ścianach szczytowych a zwłaszcza pod oknem?
- dlaczego drabinka nie nadaje się do łazienki?
- dlaczego (jeżeli robimy hydrauliczne rozprowadzenie ) to rurki są na suficie nie w podłodze?
- dlaczego termostat jest pod grzejnikiem?
- dlaczego nie ma sensu izolować durszlaka (dom z wentylacją grawitacyjną) ?
- dlaczego OZC to zwykłe marketingowe oszustwo.
Wierzę, że się uda i tacy jak bachus czy asolt, albo się nauczą albo odejdą. Myślenie ma kolosalną przyszłość!

Moje myślenie i podejście do tematu budowy domów oraz instalacji zaczęło się zmieniać gdy zacząłem nawiązywać kontakty z ludźmi z branży z innych krajów takich jak Stany, Szwecja czy Kanada gdzie szczelność budynku i odpowiednia izolacja ma znaczenie i gdzie nie boją się wykorzystywać najnowszych technologii które to de facto potrafią być tańsze niż te uznawane jako tradycyjne. Zainteresowało mnie to i zacząłem eksperymentować u siebie co niejednokrotnie spotykało się z ironicznym uśmiechem w mojej rodzinie. Ale taka ta nasza polska rzeczywistość chyba już jest. Tyle że na błędach człowiek uczy się najlepiej a kto nie próbuje nic zmieniać i odkrywać nowych rzeczy ten się cofa. Nie możemy tkwić na wieki w węglu i rurkach jak można inaczej i taniej. Można się nawet w pewnym zakresie uniezależnić.
Co do edukacji to nie zmienią się fachowcy jak kadra edukacyjna dalej będzie głupia. Jak inżynierowi/architektowi mówię o 25,30,40 cm pod nogami w domu to mówi że zgłupiałem. Jak rozmawiam z człowiekiem który inżynierem nie jest to potrafi to zrozumieć ale z drugiej strony dodaje że nikt tak nie robi . I tak w kółko.