Witam, ostatnio piorun uderzył w mój dom i lekko zapaliła się folia izolująca dach. Strat nie było , ale wezwałem oczywiście straż pożarną żeby sprawdziła czy wszystko ok. Na drugi dzień zadzwonił mój kierownik budowy że nadzór budowlany zlecił mu wykonanie ekspertyzy czy budynek nie nadaje się przypadkiem do wysiedlenia (żenada...) Oczywiście powiedziałem że wszystko ok bo chata stoi jak stałą tylko trochę pod dachem przysmolone.Przyjechał z drugim inspektorem, popatrzyli , porobili zdjęcia, po czym powiedzieli 300 zł. Oczywiście nie miałem przy sobie gotówki, ale nie wiem czy to ja powinienem za to płacić skoro ja w ogóle tej ekspertyzy nie zlecałem, a straż pożarna wystawiła mi dokument że oddaje budynek do użytkowania. Proszę o poradę czy o ja powinienem za to płacić czy nie.

uważaj kolego na takich cwaniaków .... żerują na waszej naiwności i raczej nie są z PINB !!!
to zwykli oszuści i naciągacze

Warto sprawdzać legitymacje takich Panów i przede wszystkim dzwonić do PINB czy takie zlecenia wystawiali jeśli niem - zgłaszasz na Policję i sprawa załatwiona

procedura przeprowadzenia ekspertyzy trwa kilka tygodni, tym bardziej teraz po tych nawałnicach mają w ciul zgłoszeń więc z dnia na dzień nie przyjadą do Ciebie bądź pewny

płacisz w gminie na kontoi w kasie za wszelkie prace PINB