Witam.
Mam ogromny problem. Bardzo pogorszył się mój stan zdrowia prawdopodobnie przez to, że ściany w pokoju w którym przebywam są w 60 -70% całe pokryte grzybem.
Pokój jest mały, 5 metrów długości i 3 szerokości.
Wilgoć na ścianach się bierze z piwnicy która jest ciągle zalewana wodą. Ogólnie nie mam możliwości nic z tym zrobić, nie jest właścicielem mieszkania i nie mam na to funduszy. Pewnie trzeba było obkopać cały dom, a i nie wiadomo czy to by pomogło.
Kiedyś też ściany zostawały zalewane wodą z deszczu, bo rynna była dziurawa.
U mnie ściany wyglądają tragicznie, są zaniedbane, wilgotne, brudne od tego grzyba i pleśni.
Nie wiem ogólnie co mogę zrobić teraz.
Raz, że jestem raczej biedna to finanse mam ograniczone, dwa nie ma się gdzie przeprowadzić, no nie mam po prostu pomysłów.
Tak jedynie myślałam, żeby wziąć kredyt jakiś mały i na ściany nałożyć watę mineralną, a na nią rigips wodoodporny, czy takie rozwiązanie byłoby dopuszczalne i czy by coś pomogło?
Obawiam się tylko, że po takim zabiegu wydam sporo pieniędzy a efekt będzie mizerny i najgorsze co mogłoby być to, to, że grzyb wyjdzie i na rigips?
Napiszę też, że wody z piwnicy nie jestem w stanie zneutralizować, tak samo jak obkopywać dom i cokolwiek tam majstrować. Nie mam praw do tego budynku, nie jestem właścicielem. Jedynie mogę sobie remontować w środku.
Sytuacja wygląda następująco:
http://images70.fotosik.pl/446/3f894ad1ee1b92a6.jpg
http://images70.fotosik.pl/446/3f894ad1ee1b92a6.jpg
http://images67.fotosik.pl/449/d6b4949727e61c2e.jpg
http://images69.fotosik.pl/447/75c1b77817b8589b.jpg
http://images68.fotosik.pl/447/eb2a5c5e9c8e58f8.jpg
http://images68.fotosik.pl/447/16fe4de78eaed842.jpg
http://images69.fotosik.pl/448/4e4dc6c7ccc1dc5d.jpg
http://images67.fotosik.pl/449/c44fc998c870fc9a.jpg
http://images69.fotosik.pl/447/856b1c2999772b1e.jpg
http://images69.fotosik.pl/447/254b3afb7ee8189f.jpg
http://images66.fotosik.pl/446/e84564db31bee194.jpg
Czy ktoś ma jakieś pomysły?
Grzyby na ścianie...
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
Uzytkowniczkax111
- Początkujący

- Posty: 6
- Rejestracja: 09 cze 2012, 13:32
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grzyby na ścianie...
Najprościej zrobić wentylację. To nigdy nie zaszkodziło.
Re: Grzyby na ścianie...
Trudno będzie zrobić coś bez wydatków.
Trzeba by odciąć podciąganie wody przez ściany, mogła by pomóc iniekcja krystaliczna lub inna metoda ale to musiałby już obejrzeć fachowiec.
Trzeba by obejrzeć piwnicę i znaleźć źródło napływu wody. Myślę że potrzeba wielu działać aby poprawić stan ścian no i potrzeba fachowca który dobrze to obejrzy i znajdzie skuteczne rozwiązania.
Przykrycie tego raczej na dłuższą metę nic nie da (szkoda kasy)
Zagrzybiałe ściany i wilgoć mogą naprawdę źle wpłynąć na zdrowie, a ono jest najważniesze. Jeśli brak kasy na remont nieswojego budynku, lepiej znaleźć lepsze warunki mieszkalne.
Trzeba by odciąć podciąganie wody przez ściany, mogła by pomóc iniekcja krystaliczna lub inna metoda ale to musiałby już obejrzeć fachowiec.
Trzeba by obejrzeć piwnicę i znaleźć źródło napływu wody. Myślę że potrzeba wielu działać aby poprawić stan ścian no i potrzeba fachowca który dobrze to obejrzy i znajdzie skuteczne rozwiązania.
Przykrycie tego raczej na dłuższą metę nic nie da (szkoda kasy)
Zagrzybiałe ściany i wilgoć mogą naprawdę źle wpłynąć na zdrowie, a ono jest najważniesze. Jeśli brak kasy na remont nieswojego budynku, lepiej znaleźć lepsze warunki mieszkalne.
Biuro projektowo inżynierskie PIEKARSKI
Łatwiej rozwiązać problem gdy go rozumiesz
Łatwiej rozwiązać problem gdy go rozumiesz
Re: Grzyby na ścianie...
W tej sytuacji jest tylko jedno wyjście. Zmiana mieszkania! Inną opcją jest szybki zgon.
Tu nie ma żartów!!!
Lepiej pożyczyć pieniądze na przeprowadzkę i ratować życie, aniżeli skonać w zagrzybionej dziurze!
Swoją drogą, ten właściciel, to chyba jakiś nienormalny jest, by ludziom coś takiego wynajmować na mieszkanie
Tu nie ma żartów!!!
Lepiej pożyczyć pieniądze na przeprowadzkę i ratować życie, aniżeli skonać w zagrzybionej dziurze!
Swoją drogą, ten właściciel, to chyba jakiś nienormalny jest, by ludziom coś takiego wynajmować na mieszkanie
