Witajcie. Mam pewiem dylemat. Od kilku lat w budynku mam zainstalwoany piec na ekogroszek w układzie otwartym. Teraz chcę założyć kominek z płaszczem wodnym. Nie chcę, aby kominek działał jak piec czy w jakikolwiek stopniu go zastępował. Chodzi mi o to, aby kominek "pomagał" w piecowi na eko-grosze. Piec na eko chodzi non-stop, a w kominku w zimę i tak palimy. Wydaje się nam rozsądne, że skoro kominek grzeje powietrze to może grzać i resztę domu. Widziałem bardzo dużo skomplikwoanych schematów, widziałem dużo komentarzy, ze to złe i w ogóle. Zastanawia mnie jedna rzecz: Jakie konsekwencje poniósłbym instalując kominek:
a) jak zwykły punkt grzewczy (kaloryfer, czyli w kominku wejścia i wyjście), woda z pieca powiedzmy 40 stopni poszła by do kominka jak do kaloryfera, tam by się ogrzała i wróciła powrotem do pieca. O czym zapomniałem ?
b) instalując kominek szeregowo z piecem, czyli, że piec na eko sobie chodzi, a przed piecem (ta rura co idzie z układu do pieca jako dojście) jest kominek i kominek grzeje wodę, a piec dostaje już gorącą wodę. A tutaj o czym zapomniałem ?

Byłem wręcz pewny, że w kominku są tylko dwa złącza jak w piecu na eko (w piecu są trzy, wejście i 2x wyjście, CO, CWU, ale mi chodzi, że ejst wejście i wyjście) i się podłącza to jak punkt grzewczy.

Mam dobry tok myślenia ?

EDIt: Teraz patrzyłem na to jak wygląda taki kominek. Czemu z niego wychodzą aż trzy rury ? Czy to musi być takie skomplikowane ? Nie wystraczy wejście i wyjście ?

Aha. Warto wspomieć, że to wydunek partert + mała piwnica/graż/ kotłownia + piętro. Na dole, będzie jedno duże pomieszczenie. Myśleliśmy w nim nad ogrzewaniem podłgowym (tylko to jedno, największe pomieszczenie). Gdyż są tam tylko 3 okna, więc 3 kaloryfery w zimę mogły by niewystarczyć + niechcemy nic odstającego od ścian. Co w takim wypadku należy kupić i jak to podłączyć ?
Na ociepleniu, położyć po prostu tą specjalną matę + te rurki, w ściane zrobić szafkę podtunkową w której będzie pompa i rodzielać i podłączenie jak normalny kaloryfer ? Czyli wejście / wyjście i mamy ciepłą podłogę ?

Dodam, że chyba najlepszym pomysłem byłoby podpięcie kominka jako kaloryfer, do kominka niezależną pompę, która wymusiłaby obieg wody w układzie CO (pompa włączana ręcznie, by niezagotowała się woda w kominku) + dwa zawory odcinajace kominek, gdy się go nie używa (żeby piec, nie gotował kominka.)

Najlepiej będzie jak jeszcze raz przemyślisz sobie całą koncepcję ogrzewania domu. Czy te koszta związane z dodatkową instalacją i praca związana z obsługą tejże instalacji nie są zbyt wysokie?
Im bardziej system skomplikowany, tym większa jest jego awaryjność.
Czy czasem nie taniej by było wymienić instalację grzewczą na bardziej nowoczesną i zaizolować dom, aby zmniejszyć koszty ogrzewania, które rosną z roku na rok?

A jak już pchać się w skomplikowane to można przejść na gotowe rozwiązania:
http://www.makroterm.pl/images/pdf/ulot ... atorzy.pdf
I schematy połączeń.

Właśnie rzecz w tym, że budynek był robiono stopniowo i od kilku lat mamy piec na ekogroszek wraz z tym bojerem (wymiennik ciepłą to się fachowo nazywa nie ?). Koncepcja jest taka, że w zimę i tak palimy w kominku i tak. Kominek zwykły 12 kw - 2000 zł, a taki sam z płaszczem wodnym 2400 zł. 400 zł różnicy to nie jest dużo jak na inwestycję na lata. Piec, część budynku, kaloryfery całość pracuje dobrze od 2 lat.
Mam wycięgniete dwie rury pod miejsce gdzie będzie stał kominek, a jego końcówki są na razie luzem przy piecu. Ten kominek ma 4 złącza: wejścia, wyjście, spust i rura bezpieczeństwa.
Nie wystarczy podłączyć go jak zwykły kaloryfer ? Tzn przy kominku dwie rury po wejście / wyjściu, a w kotłowni rury po rozdzielacz na kaloryfery, przy kominku zrobić spust. Tylko co z tą rurą bezpieczeństwa ? Nie wystarczy tego zakorkować i przy kominku dać dodatkową pompę, który wymusi by woda się nie zagotowała ? Przecież to układ otwarty, a wylot z kaloryferów i tak jest podłączony do tego zbiornika co mamy na górze budynku.
Budynek, fundamenty są dobrze ocieplone.

P.S Czemu skomplikowane ? To właśnie ma z załozenia być proste jak cep.

Byłoby proste gdyby kominek miał w pełni sterowalny płomień a tak nie jest. Są wymogi w których urządzenie to musi być traktowane jako osobne źródło ciepła i musi być podłączony wg wytycznych i wg w/w schematów z odpowiednimi zabezpieczeniami.
W innym wypadku kombinatorstwa będziesz instalował bombę w salonie.

400zł różnicy na samym wkładzie. To tak jak z instalacją kotła z podajnikiem tyle że jak klient dowiaduje się potem że musi jeszcze 2 pompy dokupić i dodatkowo zawór mieszający i zabezpieczenia okazuje się że podajnik prawidłowo zamontowany wychodzi 10tys.

Apropo tych wyliczeń to piec z podajnikiem i bojler czy tam wymiennik ciepła to był spory koszt, ale dwie pompy to koszt 300 zł, więc nie rozumiem porównania, że piec to część wydatków. Piec, podajnik, wymiennik ciepła nie pamietam ile kosztowały. Licząc nawet te 12 000zł to co to przy tym trzy pompy (CO, CWU, cyrkulacja). A co do zaworów mieszających to w w buydnku obok, gdzie jest taka sama instalacja takich zaworów nie ma, a piec chodzi bezawaryjnie ponad 10 lat.

Dobrze, a co do samego kominka:
Można go podłączyć jak zwykły kaloryfer ? Gdzie wtedy wypuścić rurę bezpieczeńtwa ? Do tego zbiornika na górze budynku tak ?
Wątpie, żeby mały kominem (12kw + straty na wodzie to jest 9kw na wodzie) mógł zagotować całą wodę w układzie, w dużym układzie (dość spory budynek).

Jakie byłby konsekwencje podłączenia kominka jako kaloryfer + rura bezpieczeństwa do zbiornika na górze budynku ? (bo rozumiem, że gdyby rura wychodziła niżej to wylatywałaby tym cała woda z instalacji ?)

Witam, jestem nowym posiadaczem takiego kominka wpiętego w instalację CO .Przeprowadzam teraz próby jak i co ma działać .Chętnie wymienię swoje doświadczenia i wysłucham innych użytkowników.
Posiadam układ otwarty :kocioł z podajnikiem +kominek z płaszczem wodnym wpięty w układ CO.Na górze mam naczynie wzbiorcze otwarte 40 litrów ,4 pompy i zbiornik CWU 300litrów.
Ostatni zagotowała mi się woda w kominku ,pompa od kominka zapowietrzyła się,całą wodę przejął zbiornik na górze i nadmiar puścił do kanalizacji,czyli zadziałał prawidłowo.W kominku jest jeszcze wężownica zchładzająca ,czy jest konieczne jej podłączenie bo związane jest z tym instalowanie dodatkowych zabezpieczeń ,które nie są takie tanie.

A czy konieczne jest instalowanie zaworów bezpieczeństwa na bojlerach? Fotki z tragedii po złych wykonaniach instalacji masz powyżej.